27-letni defensor stawił się na zgrupowanie kadry narodowej z kontuzją, którą odniósł w czasie spotkania Ligi Mistrzów przeciwko Juventusowi. Po przejściu badań okazało się, że więzadło w lewym kolanie zawodnika Olympique Lyon wymaga dalszego leczenia, dlatego sztab szkoleniowy reprezentacji podjął decyzję o wysłaniu piłkarza do Francji.
- Nie było szans, żebym zagrał przeciwko Rumunii. Po konsultacji z doktorem i selekcjonerem uznaliśmy, że mam się leczyć w klubie. To zresztą było przesądzone niemal od początku - powiedział Rybus.
Teraz lewego defensora czeka przynajmniej tydzień przerwy. Jeśli sytuacja się nie skomplikuje, będzie gotowy na mecz Ligue 1 z Lille, który odbędzie się 18 listopada.
Wcześniej z kadry, także z powodu urazu, wypadł Paweł Dawidowicz. Miejsce obu zawodników zajęli Maciej Sadlok i Bartosz Bereszyński.