Jeszcze niedawno David Ornstein z „The Athletic” informował, że niewykluczone, że Liverpool zdecyduje się na zatrudnienie Simone Inzaghiego. Czas ucieka, a angielski zespół wciąż nie zdecydował, kto zasiądzie na ławce trenerskiej w nowym sezonie po tym, jak wraz z końcem czerwca klub opuści ich wieloletni szkoleniowiec Jürgen Klopp.
Oprócz „The Reds” w przestrzeni medialnej pojawiały się plotki łączące Włocha z Manchesterem United czy Chelsea, których wyniki w obecnym sezonie są znacznie poniżej oczekiwań. W związku z tym istnieje szansa, że giganci Premier League zakończą współpracę odpowiednio z Erikiem ten Hagiem i Mauricio Pochettino.
Doniesienia te zdementował jednak Ginaluca Di Marzio w rozmowie ze Sky Sports.
- Simone Inzaghi jest bardzo ceniony przez niektóre kluby Premier League, ale myślę, że zdecydował się pozostać w Interze. Przedłuży swój kontrakt. Nie nadszedł jeszcze czas, aby opuścił klub. Myślę, że ma jeszcze cele do zrealizowania - powiedział reporter ściśle związany z rynkiem transferowym.
47-letni szkoleniowiec z drużyną „Nerazzurrich”, która w poprzedniej edycji Ligi Mistrzów dotarła do finału, związany jest umową do końca czerwca 2025 roku. W obecnej kampanii Serie A jego zespół zajmuje pierwsze miejsce w lidze, z przewagą aż 11 punktów nad drugim AC Milanem.