„Los Blancos” rozpoczęli sezon bez Francuza i Włoch był zmuszony wystawiać na lewej stronie obrony Frana Garcíę.
Pod koniec września Ferland Mendy wyleczył kontuzję oraz wypracował formę umożliwiającą mu występy w oficjalnym meczu.
Od tego czasu „Carletto” miał z niego mnóstwo pożytku. 28-latek grał dobrze, a przede wszystkim równo.
W trzech ostatnich spotkaniach defensor nie był do dyspozycji trenera, gdyż zmagał się z urazem mięśniowym.
Carlo Ancelotti przekazał dobre wieści. Wkrótce ujrzymy Mendy’ego ponownie na boisku.
– Ferland Mendy dołączy do nas na treningu i zagra w następnym meczu – oświadczył opiekun zespołu.
– Szpital pustoszeje, zostaje tylko Lucas Vázquez, co jest dobrym znakiem – dodał.
Wcześniej do zdrowia powrócili Eduardo Camavinga, Dani Carvajal, Aurélien Tchouaméni oraz Vinícius Júnior.
Dziewięciokrotny reprezentant Francji w tym sezonie zgromadził czternaście występów.
Przed Realem Madryt derbowa potyczka z Atlético Madryt. Wagą spotkania będzie finał Superpucharu Hiszpanii.
Zawody odbędą się w najbliższą środę.
***
Arda Güler wreszcie zadebiutował w Realu Madryt. Było na co popatrzeć [WIDEO]