Tak się robi biznesy w piłce. Mniejszy chorwacki klub odrzucił nawet 18 milionów euro!

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: Sportske Novosti

Chorwacka Lokomotiva nie przyjęła oferty Newcastle United za Lovro Majera, chociaż opiewała na zawrotną kwotę.

Działacze "Srok" wykazali gotowość do zapłacenia za utalentowanego 20-latka od 15 do 18 milionów (kwota podana w euro). Przedstawiciele zagrzebskiej drużyny nie skorzystali jednak z możliwości atrakcyjnego zarobku i woleli zachować w kadrze swojego podstawowego zawodnika.

Nie zaprzeczono jednak, że do rozmów o transferze młodego pomocnika będzie można powrócić podczas następnego, letniego już, okna transferowego. Zespół z Premier League nie jest osamotniony w zainteresowaniu Majerem. Chęć pozyskania Chorwata wykazuje także Sampdoria. W zeszłym roku natomiast pojawiały się spekulacje o możliwych przenosinach gracza do Celticu.

Majer w seniorskiej drużynie NK Lokomotiva występuje od 2016 roku. W premierowym sezonie aż 18 razy pojawił się w podstawowej jedenastce i pięciokrotnie zameldował na boisku po wejściu z ławki. Zdobył trzy gole. Doświadczył także występów na arenie międzynarodowej, gdy w 1. rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Europy zagrał w dwumeczu z andorskim zespołem Santa Coloma.

W sezonie 2017/2018 rozegrał dotąd 18 spotkań na 20 możliwych. Wszystkie ligowe pojedynki rozpoczął od pierwszego gwizdka. W tym czasie zdążył już poprawić dorobek strzelecki z poprzedniej edycji ligi chorwackiej, ma bowiem pięć trafień na koncie.

Lokomotiva nie pozostaje jednak sama ze swoim transferowym know-how, bo jest klubem zależnym od Dinama i wszystkie dotąd największe jej transfery to te do lokalnego (nie)rywala, a rekord od kilku lat należy do Marcelo Brozovicia i wynosi mniej więcej 2,5 miliona euro. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy