To nie ter Stegen miał zastąpić Valdésa. Historia niedoszłego transferu

fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Źródło: Marca

FC Barcelona miała początkowo zupełnie inne plany jeśli chodzi o obsadę bramki.

W okolicach 2013 roku „Barca” stanęła przed trudnym wyzwaniem zastąpienia Víctora Valdésa. Golkiper przez wiele lat strzegł dostępu do bramki Katalończyków, ale w 2014 roku przeniósł się do Manchesteru United. Ekipa z Camp Nou starała się pozyskać następcę Hiszpana z wyprzedzeniem, a wybór miał paść na bardzo dobrze prezentującego się w Serie A Samira Handanovicia.

Słoweniec przeniósł się do Interu z Udinese w 2012 roku, ale już po sezonie otrzymał kuszącą ofertę z LaLiga. Przy okazji środowego meczu Barcelony z Interem „Marca” przypomina, iż starania „Blaugrany” o bramkarza były naprawdę poważne.

Dziennik relacjonuje, że Barcelona przedstawiła ofertę, która zakładała, iż „Nerazzurri” otrzymają za swojego golkipera kwotę 23 milionów euro. Byłby to znaczy zarobek dla mediolańczyków, zważywszy że rok wcześniej zapłacili za Handanovicia 11 milionów. Na drodze transferu stanął jednak Massimo Moratti. Ówczesny prezydent klubu kategorycznie wyraził dezaprobatę w kwestii tego ruchu, przez co „Duma Katalonii” musiała zweryfikować swoje plany.

Rok później, kiedy Valdés ostatecznie odchodził z drużyny, zdecydowano się sprowadzić dwóch bramkarzy. Po bardzo udanym mundialu pozyskany został Claudio Bravo, który z miejsca miał wskoczyć między słupki, a bardziej z myślą o przyszłości sięgnięto po ter Stegena.

Z czasem Niemiec zdobywał coraz to istotniejszą rolę w zespole i po odejściu Bravo do Manchesteru City stał się pełnoprawnym pierwszym bramkarzem. Obecnie prezentuje wysoką formę i jest wymieniany wśród najlepszych golkiperów na świecie. Handanović tymczasem przyjedzie na Camp Nou wciąż w roli piłkarza Interu i postara się zatrzymać kolegów wychowanka Borussii Mönchengladbach.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy