Wyjazdowe spotkanie „Królewskich” z Athletikiem zapowiadało się na bardzo wyrównane. Wynik był otwarty prawie do końcowego gwizdka. W pierwszej połowie goście wyszli na prowadzenie za sprawą Benzemy, a pieczątkę przy zgarnięciu kompletu punktów postawił w 90. minucie Toni Kroos.
Zwycięstwo było koniecznością dla podopiecznych Carlo Ancelottiego, którzy muszą utrzymywać kontakt z próbującą uciekać w lidze FC Barceloną. Obie największe ekipy w Hiszpanii dzieli dystans trzech oczek.
Swój kolejny kamień milowy na Santiago Bernabéu osiągnął Benzema. Były już reprezentant Francji po raz 228. wpisał się na listę strzelców w barwach madrytczyków. To osiągnięcie pozwoliło mu na przeskoczenie Alfredo Di Stéfano, a równocześnie zrównanie się Raúlem Gonzálezem w klubowej statystyce zawodników z największą liczbą zdobytych bramek w historii.
Bez wątpienia aktualny laureat Złotej Piłki zasługuje na miano żywej legendy Realu. Na taki indywidualny dorobek wychowanek Olympique'u Lyon pracował od sezonu 2009/2010.
Na szczycie hierarchii znajduje się niedościgniony Cristiano Ronaldo, który w latach 2009-2018 zaaplikował ligowym rywalom aż 311 goli. Biorąc pod uwagę wiek, możliwości oraz skłonność do odnoszonych kontuzji doścignięcie Portugalczyka przez Benzemę jest zwyczajnie nierealne. Różnica pomiędzy panami wynosi 83 trafienia.
Gracz środka ataku pochodzenia algierskiego udowodnił jednak, że nadal potrafi odegrać rolę lidera w zespole. Wystarczy wspomnieć o poprzedniej kampanii, kiedy w kluczowych momentach fazy grupowej Ligi Mistrzów zdobywał ważne bramki dające w efekcie Puchar Europy.
Kontrakt Karima Benzemy z Realem wygasa po zakończeniu bieżącej kampanii, lecz wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż zostanie on przedłużony na następne dwanaście miesięcy, więc dalej będzie mógł śrubować wynik.
***
Najlepsi strzelcy Realu Madryt w LaLidze [TOP10]:
1. Cristiano Ronaldo - 311 goli
2. Karim Benzema - 228
=. Raúl González - 228
4. Alfredo Di Stéfano - 216
5. Santillana - 186
6. Hugo Sánchez - 164
7. Ferenc Puskás - 156
8. Paco Gento - 126
9. Pirri - 124
10. Emilio Butragueño - 123