Wygrali 44-1, ale… do księgi Guinnessa nie trafią!

fot. Transfery.info
Redakcja
Źródło: BBC

Trzecioligowy ekwadorski Pelileo Sporting Club pokonał Indi Native aż 44-1.

Niestety, mecz nie zostanie wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa jako najwyższe zwycięstwo w spotkaniu piłki nożnej w historii. Powodem takiej decyzji jest zbyt niski – amatorski - poziom rozgrywek, w jakich padł ów rekordowy wynik.

Oznacza to, że swój tytuł zachowa Abroath FC, szkocki klub, który w 1885 roku pokonał Bon Accord wynikiem 36-0. Jak mówi prezes klubu, John Christison:

- Jesteśmy bardzo dumni z tego rekordu, cieszymy się, że Guinness to wyjaśnił. Musielibyśmy zmienić wiele rzeczy, gdyby ktoś nas pobił, nasza marka opiera się m.in. na tym osiągnięciu.

Z kolei rzecznik Księgi Rekordów powiedział:

- Pelileo osiągnęło wspaniały wynik, ale nie możemy go uznać. Akceptujemy rezultaty osiągnięte tylko na poziomie profesjonalnym bądź międzynarodowym.

Rekord Szkotów został wyrównany w zeszłym roku, gdy takim samym wynikiem jak w 1885 zakończył się mecz Pucharu Estonii pomiędzy Infonet FC a Virtsu Jalgapalliklubi.

Co ciekawe, do porażki Indi Native odniósł się prezes klubu, zrzuciwszy winę za wynik na... pogodę. Piłkarze mieli być nieprzygotowani do gry w upale.
Więcej na temat: Ekwador Szkocja

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Wysokość klauzuli Benjamina Šeško ustalona. Tyle będzie kosztował latem Trzech kandydatów do zastąpienia Xaviego w FC Barcelonie Legia Warszawa zainteresowana niemieckim skrzydłowym Chelsea dopięła swego. Słowne porozumienie w sprawie transferu wielkiego talentu Rafael Benítez rywalem... Marka Papszuna w walce o prestiżową posadę Jagiellonia Białystok ratuje punkt w samej końcówce. Powrót na fotel lidera [WIDEO] Sensacyjny zwrot akcji w sprawie José Mourinho. To będzie jego nowy klub?!

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy