Wicemistrzowie Włoch z pewnością znacznie lepiej wyobrażali swój start w nowy sezon Serie A. W ramach wyjazdowego spotkania z Lecce przegrali 1:2.
Letnie okienko dla „Biancocelestich” pozostaje uchylone, bo nadal pojawiają się potrzeby dostosowania głębi składu pod udział w nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów. Priorytetową pozycją do wzmocnienia wydaje się bramka, bo do teraz nie udało się znaleźć godnego następcy po odejściu Luísa Maximiano do UD Almeríi w ramach wypożyczenia z obligatoryjnym wykupem.
W ostatnim okresie negocjacje między Lazio a „Kogutami” zostały porzucone, bowiem po stronie zawodnika pojawiły się pewne niejasności. Gianluca Di Marzio poinformował jednak, że w poniedziałek doszło do odświeżenia kontaktów.
Golkiper reprezentacji Francji miał bowiem nie otrzymać żadnych gwarancji co do sprawowania głównej roli w zespole Maurizio Sarriego. 36-latek obawia się, że w ramach współpracy mógłby odgrywać rolę zmiennika Ivana Provedela. Stąd jego przeprowadzka w kierunku stolicy Italii dalej stoi pod znakiem zapytania.
Zwolennikiem takiego ruchu nie wydaje się również sam trener rzymian, który optuje za wzmożoną konkurencją o podstawowy skład w postaci młodszego Luigiego Sepe z Salernitany.
Pozostaje więc czekać na rozwój sytuacji i ewentualny przełom w dyskusji, jeśli padną konkretne obietnice w kwestii współpracy.
Lloris spędził w północnym Londynie jedenaście sezonów, które w przełożeniu na liczby dały mu 151 czystych kont w 447 występach. W sezonie 2018/2019 dotarł z drużyną do finału Ligi Mistrzów.
Od przybycia na ławkę trenerską Ange Postecoglou następcą 36-latka został Guglielmo Vicario.