Jak bez licencji zostać trenerem w Ekstraklasie?

2024-04-29 21:35:54; Aktualizacja: 6 miesięcy temu
Jak bez licencji zostać trenerem w Ekstraklasie? Fot. FotoPyK
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

Ostatnio „grzeje nas”, a więc osoby śledzące polską piłkę, temat licencji trenerskich. Pojawiło się bowiem kilka ciekawych i medialnych przypadków trenerów, którzy mierzą się z rzeczywistością dotyczącą wymagań licencji UEFA PRO.

Co więcej, z rzeczywistością nową, gdyż nowa uchwała PZPN o licencjach trenerskich obowiązuje dopiero od 3 miesięcy. Jakie to zasady i jaki mają wpływ na sytuację polskich klubów? Kiedy można być trenerem w Ekstraklasie bez wymaganej licencji?

NAJPIERW TEORIA…

Przepisy PZPN wprowadzają standardy licencji trenerskich zgodne z przepisami UEFA. Patrząc na poziom centralny w Polsce, konieczne jest posiadanie najwyższych licencji trenerskich. W trzeciej i drugiej lidze należy legitymować się licencją UEFA A, zaś w pierwszej lidze i Ekstraklasie - licencją UEFA PRO.

To reguła, od której oczywiście są liczne wyjątki. Po pierwsze trener z licencją UEFA A przyjęty na kurs UEFA PRO organizowany przez PZPN może prowadzić zespół z ligi, w której wymagana jest najwyższa licencja przez okres kursu, o ile uzyska zgodę Zespołu ds. Kształcenia i Licencjonowania Trenerów. Zgoda ta może dotyczyć wyłącznie jednego zespołu i ulega cofnięciu, gdyby trener przerwał kurs lub został z niego usunięty.

Drugi wyjątek to awans zespołu z niższej ligi do ligi, gdzie wymagana jest licencja UEFA PRO. Obecnie głównie chodzi o przejście z trzeciego na drugi poziom rozgrywkowy, choć może to w pewnych sytuacjach dotyczyć także Ekstraklasy, o czym za chwilę. W takiej sytuacji trener, który awansował do wyższej ligi, może warunkowo otrzymać zgodę na prowadzenie zespołu, ale tylko przez okres jednego sezonu.

Trzeci wyjątek zachodzi w sytuacji, gdy dochodzi do zwolnienia pierwszego trenera. W takiej sytuacji do końca rundy rozgrywkowej danej sezonu, rozumianej jako okres do końca roku lub do 30 czerwca, klub może objąć osoba wpisana wcześniej jako pierwszy asystent trenera głównego, nawet jeżeli nie ma wymaganej licencji. Po końcu rundy oczywiście zespół musi objąć trener z wymaganą licencją lub objęty innym wyjątkiem od obowiązku jej posiadania.

…POTEM PRAKTYKA

Jak te sytuacje wyglądają w praktyce? Polskie kluby korzystają z powyższych uregulowań bardzo często.

Wyjątek dotyczący kursantów UEFA PRO w bieżącym sezonie wykorzystali Adrian Siemieniec (Jagiellonia Białystok) i Dawid Szwarga (Raków Częstochowa). Ukończyli oni poprzednią edycję kursu. Z kolei wśród nowoprzyjętych trenerów na kurs UEFA PRO są zgłaszający akces do Ekstraklasy Łukasz Piszczek, a także Mariusz Misiura (obecnie Znicz Pruszków, przymierzany do Warty Poznań).

Mariusz Misiura jest zatem przykładem trenera z licencją UEFA A, który najpierw na bazie wyjątku w postaci awansu zespołu z drugiej do pierwszej ligi prowadził zespół Znicza w pierwszej lidze bez wymaganej licencji, a teraz będzie miał - być może - szansę wejść do Ekstraklasy, korzystając z innego wyjątku, już jako kursant kursu UEFA PRO.

Obecny trener ŁKS-u Marcin Matysiak to z kolei pierwszy asystent zwolnionego trenera Piotra Stokowca, który warunkowo może prowadzić zespół do końca rundy. Będzie mógł on jednak prowadzić dalej ŁKS w przyszłym sezonie, niezależnie od tego, czy „Rycerze Wiosny” zagrają w Ekstraklasie czy pierwszej lidze. Także i on znajduje się na liście przyjętych na kurs i będzie mógł użyć wyjątku związanego z udziałem w kursie.

Do ciekawej sytuacji doszło w Cracovii, gdzie zwolnionego Jacka Zielińskiego zastąpił Dawid Kroczek. Nie był on jednak pierwszym asystentem poprzedniego trenera, lecz trenerem drugiej drużyny, posiadającym licencję UEFA A. Dlatego też formalnie trenerem zespołu „Pasów” musiała być inna osoba na zasadzie wyjątku dotyczącego asystentów. Obecnie trener Kroczek także został przyjęty na kurs UEFA PRO, a zatem będzie mógł otrzymać zgodę na prowadzenie Cracovii. Nie wiadomo jednak, czy z tego prawa skorzysta, gdyż zgoda dotycząca okresu kursu obejmuje tylko pierwsze zespół. Gdyby zatem klub z Krakowa nie chciał z trenerem kontynuować współpracy w przyszłym sezonie, niezależnie czy Cracovia będzie w Ekstraklasie czy w pierwszej lidze, to trener pozostanie „na lodzie” z wykorzystanym wyjątkiem kursanta UEFA PRO. W takiej sytuacji będzie zmuszony poczekać na uzyskanie licencji, podjąć pracę w drugiej lidze lub niżej, bądź jako asystent do czasu uzyskania wymaganej licencji.

Kolejny interesujący przypadek przynosi Lublin, w którym Motor prowadzony przez Mateusza Stolarskiego w razie awansu do Ekstraklasy mógłby pozostawić go na stanowisku pierwszego trenera. Obecnie Stolarski korzysta z wyjątku asystenta, zastępując Goncalo Feio. W przyszłym sezonie mógłby jednak skorzystać z wyjątku dotyczącego awansu do wyższej ligi. Jeżeli jednak Motor pozostanie w pierwszej lidze, to trener będzie musiał odejść. Nie dostał się bowiem na kurs UEFA PRO i nie będzie mógł samodzielnie prowadzić zespołu na drugim poziomie rozgrywkowym.

LICENCJE TRENERSKIE W PRAKTYCE

Jak widać kwestia przepisów-łamańców, dotyczących licencji trenerskich, to niezła łamigłówka. Ich praktyczne znaczenie jest jednak ogromne, a życie raz po raz przynosi nam praktyczne scenariusze. Co więcej, jak pokazują powyższe sprawy, scenariusze te mogą być momentami niezwykle zaskakujące.

MATEUSZ STANKIEWICZ, radca prawny
www.stankiewicz-kancelaria.pl
Twitter: @Mat_Stankiewicz