Co kluby Ekstraklasy chciałyby dostać pod choinkę? Część 2: Radomiak Radom, Lech Poznań, Korona Kielce, Pogoń Szczecin, Motor Lublin, Arka Gdynia

2025-12-22 10:14:35; Aktualizacja: 32 minuty temu
Co kluby Ekstraklasy chciałyby dostać pod choinkę? Część 2: Radomiak Radom, Lech Poznań, Korona Kielce, Pogoń Szczecin, Motor Lublin, Arka Gdynia
Kajetan Dudzik
Kajetan Dudzik Źródło: Transfery.info

Wracamy z drugą częścią naszej świątecznej listy życzeń. Im niżej w tabeli Ekstraklasy schodzimy, tym bardziej wymagania wobec Świętego Mikołaja rosną. Nic w tym dziwnego, bo drużyny ze środka ligowej stawki mają więcej problemów niż te, które zakończyły rok nad nimi.

Chociaż na pierwszy rzut oka sytuacja punktowa pozwala myśleć klubom z miejsc 7-12 o włączeniu się do walki o europejskie puchary, każdy z tych zespołów ma swoje problemy.

Zimowe ruchy prawdopodobnie zdecydują o tym, czy te ekipy wiosną zrobią postępy, czy też może pogrążą się w przeciętności.

Święty Mikołaj będzie miał pełne ręce roboty. Ma do rozwiązania trudną sytuację w Pogoni Szczecin, a do tego czeka go walka z prawami fizyki w przypadku Lecha Poznań czy Arki Gdynia.

Radomiak Radom - melisa dla Gonçalo Feio

W październiku faktem stał się głośny powrót do Polski pewnego portugalskiego szkoleniowca. Mowa oczywiście o Gonçalo Feio, który nie podbił Europy po odejściu z Legii Warszawa.

Pod wodzą nowego trenera Radomiak zanotował zwyżkę formy. „Zieloni” na stałe zadomowili się w górnej połowie tabeli Ekstraklasy i wiosną nie będą raczej zaangażowani w walkę o utrzymanie.

Dotychczas Portugalczyk nie był bohaterem ekscesów w nowym klubie, ale dobrze wiemy, że w każdej chwili może się to zmienić.

Idealnym świąteczną niespodzianką dla ekipy z Radomia byłoby zatem duże pudełko melisy dla Feio. Tak na wszelki wypadek. W końcu przezorny zawsze ubezpieczony.

Lech Poznań - folia bąbelkowa dla ochrony piłkarzy przed kontuzjami

Ósme miejsce w ligowej tabeli to rozczarowujący wynik dla broniących tytułu mistrzów Polski. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Niels Frederiksen często musiał radzić sobie bez ważnych zawodników.

Już na początku sezonu z gry wypadli Patrik Wålemark i Daniel Håkans. Później urazy dotykały też między innymi Aliego Gholizadeha, Alexa Douglasa czy Antonio Milicia. Nie wolno też zapomnieć o Radosławie Murawskim, który pozostaje poza grą od maja.

Ogromna liczba absencji sprawiła, że forma „Kolejorza” była jesienią mocno nierówna. Tylko raz w tym sezonie Lech zdołał wygrać więcej niż dwa mecze z rzędu, a było to jeszcze na przełomie lipca i sierpnia.

W Poznaniu na pewno ucieszyliby się z jakiegoś remedium na kontuzje. W najgorszym wypadku będzie im musiała wystarczyć folia bąbelkowa, którą można otulić piłkarzy i zapewnić im niezbędną ochronę.

Korona Kielce - napastnik, żeby postraszyć resztę ligi

Korona to kolejny zespół, który spisywał się powyżej oczekiwań w bieżącej kampanii. Jacek Zieliński wycisnął 110% ze swoich piłkarzy i sprawił, że dziewiąte miejsce wydaje się rozczarowaniem.

Być może wyniki byłyby jeszcze lepsze, gdyby w Kielcach mogli liczyć na lepsze liczby napastników. Najlepszym strzelcem drużyny został bowiem skrzydłowy - Dawid Błanik - z sześcioma golami na koncie we wszystkich rozgrywkach.

Wiadomo już, że przynajmniej jeden snajper może zasilić szeregi „Złocisto-Krwistych”. Trener Zieliński i kibice na pewno ucieszyliby się, gdyby te doniesienia się sprawdziły i pod choinką wylądowałby napastnik gwarantujący bramki.

Pogoń Szczecin - wehikuł czasu dla naprawy relacji Kamila Grosickiego i Alexa Haditaghiego

A miało być tak pięknie... Gdyby jeszcze przed tym sezonem ktoś powiedział, że „Grosik” nie przedłuży kontraktu z Pogonią, większość ekspertów i kibiców wyśmiałaby taką opinię.

Tymczasem atmosfera w Szczecinie staje się coraz bardziej napięta. Wygląda na to, że Alex Haditaghi zastosował jedyną znaną sobie taktykę negocjacyjną - zrzucenie bomby atomowej w postaci wpisu na X.

Kanadyjczyk „nie bawił się w tańcu” i postanowił ujawnić finansowe wymagania reprezentanta Polski. Biznesmen na pewno nie zyskał tym w oczach piłkarza, ale również sam Grosicki oberwał od fanów za to, że w wieku 37 lat żąda od klubu, który ponoć kocha, ośmiu milionów złotych za dwa dalsze lata gry.

Święty Mikołaj będzie musiał stanąć na rzęsach. Żeby ukoić serca kibiców „Portowców”, powinien postawić pod choinką w Szczecinie wehikuł czasu. Niech wszystko wróci do momentu, gdy wydawało się, że pozostanie skrzydłowego to prawie formalność.

Motor Lublin - zestaw piłkarzy do utrzymania w Ekstraklasie

Przed startem rozgrywek klub Zbigniewa Jakubasa był typowany jako ta ekipa, która postawi kolejny krok w rozwoju i być może powalczy o europejskie puchary.

Właściciel Motoru nie pomógł jednak Mateuszowi Stolarskiemu ruchami na rynku transferowym. Tak naprawdę jedynym trafionym wzmocnieniem okazał się Karol Czubak. Snajper ma już dziesięć ligowych goli na koncie i szkoleniowiec jest zachwycony jego postawą.

Od pierwszej kolejki ekipa z Lublina jest zamieszana w walkę o utrzymanie. Żeby misja się powiodła, konieczne będzie sprowadzenie zawodników gwarantujących większą jakość. Niejeden fan zespołu wiele by oddał, by zobaczyć ich już pod choinką.

Arka Gdynia - Wielka Księga Pomysłów Ofensywnych dla Dawida Szwargi

Gdybyśmy mieli wskazać, który zespół polskiej elity ma największą niechęć do gry ofensywnej, byłaby to zdecydowanie Arka.

Ekipa z Gdyni gra tak, jak oczekuje tego Dawid Szwarga. Problem jest taki, że były protegowany Marka Papszuna atakować nie lubi. Woli, gdy jego drużyny wyczekują na błąd rywala.

Efekt? Zaledwie 15 goli w tym sezonie ligowym i zawstydzająca średnia 1,19 xG na spotkanie. Zdarzały się mecze, w których piłkarze z żółto-niebieskiej części Trójmiasta tracili punkty właśnie przez to, że bali się odważniej ruszyć do przodu.

Kibice Arki pewnie nie obraziliby się, gdyby szkoleniowiec ich klubu dostał w prezencie bogaty zbiór rozwiązań taktycznych, które usprawniłyby ofensywę drużyny z Gdyni.