Cavani w styczniu odrzucił możliwość przenosin do Barcelony

fot. FotoPyK
Karol Brandt
Źródło: L’Équipe

Jak informują francuskie media, pod koniec styczniowego okna transferowego Edinson Cavani otrzymał propozycję dołączenia do Barcelony. Urugwajczyk, nie namyślając się długo, szybko zdecydował się ją jednak odrzucić, demonstrując tym samym chęć przenosin do Atlético Madryt.

32-latek już od kilku lat był kuszony przez „Los Rojiblancos”, jednak madrytczycy na ofensywę transferową zdecydowali się dopiero wtedy, gdy urazu doznał Diego Costa, a umowa środkowego napastnika Paris Saint-Germain zaczęła chylić się ku końcowi.

Sam zawodnik również chętnie spoglądał w kierunku Wanda Metropolitano, tym bardziej że stracił on miejsce w podstawowym składzie paryskiej ekipy, a kiedy jego pracodawca odrzucił kilka ofert ze strony Atlético, Urugwajczyk poprosił o zgodę na transfer.

Pomimo tego kluby wciąż nie potrafiły znaleźć konsensu, a negocjacji nie ułatwiały inne ekipy zainteresowane doświadczonym graczem. Agent Cavaniego zdążył już potwierdzić, że atakującego w swoim zespole chciały mieć Manchester United i Chelsea, a teraz okazuje się, że jego transfer sondowała również Barcelona.

Jak bowiem informuje „L’Équipe”, ostatniego dnia styczniowego mercato zapytanie w sprawie jednego z najlepszych strzelców minionej dekady złożył aktualny mistrz Hiszpanii, jednak 32-latek ani myślał wysłuchiwać oferty jednego z największych ligowych rywali „Los Colchoneros” i zdusił całą sprawę w zarodku. Cavani, oprócz tego, że nie chciał dołączać do konkurencyjnego zespołu, to nie zamierzał również rywalizować o pierwszy skład ze swoim rodakiem, Luisem Suárezem.

Teraz, kiedy środkowy napastnik pozostał na Parc des Princes, jego celem jest pokonanie bariery 200 goli (obecnie ma na swoim koncie 198 trafień), a następnie znalezienie nowego pracodawcy.

„L’Équipe” dodaje, że w lecie batalię o angaż 116-krotnego reprezentanta Urugwaju stoczą ze sobą Atlético Madryt, Chelsea, Inter Miami i Manchester United, a w przypadku odejścia z Interu Mediolan Lautaro Martíneza, do tego grona dołączą również „Nerazzurri”.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Jarosław Królewski po triumfie w Pucharze Polski. Na to pójdzie pięć milionów złotych Nadchodzą ciężkie chwile Pogoni Szczecin? „Dla mnie to koniec tego projektu. Trauma zostanie na długo” Ten wpis Pogoni Szczecin na Twitterze źle się zestarzał Napastnik Wisły Kraków nie zapomniał o jej byłym trenerze po triumfie w Pucharze Polski Alan Uryga skomentował zwycięstwo w finale Pucharu Polski „Wisła Kraków polskim Bayerem Leverkusen”. Ta statystyka idealnie to pokazuje Kamil Grosicki po porażce w finale Pucharu Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy