Mimo że do zakończenia okna transferowego pozostały już tylko dwa tygodnie, reprezentant Polski w dalszym ciągu nie zmienił klubu. Pomocnik powinien jak najszybciej zmienić otoczenie, jeśli nie chce spędzić roku na ławce rezerwowych czy na trybunach.
Unai Emery już w lipcu mówił, że dla dobra piłkarza lepiej będzie, jeśli odejdzie z zespołu. Chętnych nie brakuje, bo zainteresowanie wykazują kluby z Mediolanu czy Valencia, od dłuższego czasu uważana za najpoważniejsza opcję. Cały czas coś jednak stoi na przeszkodzie.
Według „L'Equipe” około miesiąca temu o Krychowiaka miała pytać Chelsea. Anglicy w obecnej chwili nie mają wielu opcji w środku pola, stąd też pomysł sprowadzenia Polaka. Do złożenia oferty jednak nie doszło, a miała to spowodować... opieszałość działaczy Paris Saint-Germain. Pochłonięci innymi obowiązkami - przede wszystkim pracą nad transferem Neymara - za późno wyrazili gotowość do rozpoczęcia rozmów.