Pochodzący z Irlandii Północnej Dowie wystąpił 59 razy w reprezentacji swojego kraju, a ponadto zaliczył kilkaset meczów w rozgrywkach ligi angielskiej. Co ciekawe, pracował już w Crystal Palace, zarówno w roli piłkarza jak i trenera. Włodarze tego klubu najprawdopodobniej zdecydują się na jego zatrudnienie, choć nie był on ich pierwszym wyborem. Nieoficjalnie mówi się bowiem o tym, że prowadzono wcześniej negocjacje z Tonym Pulisem oraz Danem Petrescu.
Pierwszego z nich do podpisania kontraktu z beniaminkiem Premier League mogą przekonać jedynie bardzo wysokie zarobki - proporcjonalne do wyzwania, jakim jest utrzymanie Crystal Palace w angielskiej ekstraklasie. Dan Petrescu z kolei związany jest kontraktem z Dynamem Moskwa, którego działacze ani myślą oddawać cenionego trenera bez sowitego odszkodowania. W obliczu tych trudności poważnie rozważa się wariant oszczędnościowy, według którego menedżerem zostanie wspomniany Dowie, pozostający bez pracy w futbolu od trzech lat. Ostatnimi czasy zajmował się on głównie komentowaniem spotkań dla Sky News.
Potencjalny powrót Dowiego do Crystal Palace jest przedmiotem sporych kontrowersji. Mimo oczywistego sukcesu, jakiego doświadczył podczas trenerskiej przygody z tym klubem (w 2004 roku wprowadził zespół do najwyższej klasy rozgrywkowej), okoliczności zakończenia współpracy sprawiły, że w razie ponownego zatrudnienia będzie musiał od nowa zaskarbić sobie sympatię fanów. Za odejście do Charlton Athletic i jego sposób został publicznie skrytykowany przez ówczesnego prezesa klubu.
Poza pracą w Crystal Palace Iain Dowie prowadził szereg zespołów, w tym między innymi Newcastle United, Queens Park Rangers i Hull City. Z tym ostatnim klubem Crystal Palace zmierzy się już w następny weekend. Jeżeli obie strony osiągną porozumienie w sprawie współpracy, Dowiego czeka nie lada zadanie, ponieważ obecnie beniaminek Premier League zajmuje w tabeli ostatnią pozycję z zaledwie czterema punktami po jedenastu kolejkach.
Autor: Dominik Wierzbicki