Jeden z najpopularniejszych bośniackich piłkarzy ma już 37 lat, ale to wcale nie oznacza, że myśli już o emeryturze. Jego przyszłość to jak na razie jedna wielka zagadka, ale wyłącznie w kontekście wyboru klubu, dla którego chce grać w następnym sezonie.
Włoskie media stawiają sprawę jasno. Priorytetem napastnika jest dłuższy pobyt w Interze Mediolan o co najmniej jedną kampanię. Sytuacja pozostaje jednak otwarta, bowiem obecna umowa wygasa po upływie czerwca.
„Nerazzurri” chcą ponoć popchnąć sprawę do końca i porozumieć się z zawodnikiem po sobotnim finale Ligi Mistrzów. Na przeszkodzie zamierza stanąć Fenerbahçe z konkretnym planem na współpracę.
Jak wynika z informacji Sky Sport Italia Džeko przejrzy zaproponowaną mu na stole ofertę współpracy na lata 2023-2025. „Żółte Kanarki” wierzą, że piłkarz skusi się na dogodne zarobki i strącenie z piedestału Galatasaray, które niedawno wywalczyło mistrzostwo Turcji.
Na odpowiedź ze strony gracza środka ataku przyjdzie jednak poczekać do przyszłego tygodnia. Teraz skupia się on na rywalizacji z Manchesterem City o Puchar Europy, którego jeszcze nie ma w swoim dorobku.
Džeko będzie do wzięcia za darmo, jeśli nie parafuje nowego dokumentu z Interem.
W kończącym się sezonie 2022/2023 na przemian pełnił rolę zawodnika podstawowego składu i zmiennika. W 51 meczach strzelił 14 goli i zaliczył pięć asyst.