Zawodnicy Chelsea do niedzielnego pojedynku z Sheffield United podchodzili w całkiem niezłych nastrojach, mając za sobą niezwykle emocjonujące zwycięstwo nad Manchesterem United (4:3).
Wydawało się, że mecz ten dla drużyny gości będzie świetną okazją do zainkasowania kolejnych trzech punktów, bowiem mierzyli się oni z zespołem, który na ostatnie 11 spotkań odniósł tylko jedno zwycięstwo.
Pojedynek ten zakończył się jednak remisem 2:2, z czego naturalnie niezadowolony był menedżer „The Blues”, Mauricio Pochettino. Argentyńczyk na pomeczowej konferencji prasowej wyznał, że problem jego zespołu może tkwić w dojrzałości.
- W wieku 52 lat szybko poznajesz, czy drużyna jest obecnie gotowa do rywalizacji, czy też nie. Być może ta grupa nie jest jeszcze wystarczająco dojrzała, aby rywalizować w meczach co trzy dni - powiedział.
Pochettino odniósł się również do końcowego rezultatu oraz wspomniał, że proces budowy zespołu jest długotrwałą czynnością.
- Dzisiejszy remis jest wynikiem sprawiedliwym, to prawda. To nowy zespół. Proces ten zawsze wymaga czasu. To nie jest rzecz magiczna. To projekt, proces budowania zespołu, trwający trzy lub pięć lat - przyznał.
Chelsea plasuje się obecnie na dziewiątej lokacie w tabeli Premier League ze stratą sześciu punktów do piątej Aston Villi.