Niedoszły rekordzista Brentfordu o nieudanym transferze. „Nawet, jeśli daliby za mnie 100 milionów euro, to bym został”

fot. Michael715 / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Źródło: NOS

Johan Bakayoko nie zwieńczył letniego okna transferowego w wykonaniu Brentfordu pobiciem po raz trzeci rekordu zakupowego przez angielski klub. Wszystko przez to, że... się rozmyślił i postanowił zostać w PSV Eindhoven.

Przedstawiciele „Pszczół” zabiegali na finiszu letniego okna transferowego o wzmocnienie formacji ofensywnej.

Wyrażali na tym polu zainteresowanie usługami Nicolása Gonzáleza z Fiorentiny, Brennana Johnsona z Nottingham Forest (trafił do Tottenhamu), Bradleya Barcoli z Olympique'u Lyon (trafił do Paris Saint-Germain) i Johana Bakayoko z PSV.

Ostatecznie żaden z nich nie trafił na Community Stadium, gdzie w ramach wypożyczenia tuż przed zamknięciem okresu rejestracji nowych graczy przybył Neal Maupay z Evertonu po tym, jak upadła transakcja z udziałem ostatniego z wymienionych zawodników.

20-letni skrzydłowy miał zapewnić drużynie z Eindhoven aż 40 milionów euro, z wliczonymi dodatkami, co byłoby rekordowym zakupem Brentfordu, ale się rozmyślił na rzecz pozostania w Holandii.

Teraz sam potwierdził niejako medialne doniesienia po wygranym meczu z RKC Waalwijk.

- Nawet, jeśli daliby za mnie 100 milionów euro, to bym został w PSV - powiedział Belg w rozmowie z NOS.

- Chcemy ponownie zostać mistrzami Holandii i zajść jak najdalej Lidze Mistrzów. Na tym zawsze się skupiałem - dodał autor pięciu asyst w ośmiu występach w tym sezonie.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Lech Poznań blisko transferu piłkarza FC Porto Luka Zahović z ciekawym transferem w ramach Ekstraklasy?! Polacy z porażką w pierwszym meczu na EURO U-17. Ale będzie tylko łatwiej! Ma najwięcej czystych kont w Ekstraklasie, przed nim historyczne osiągnięcie Hansi Flick zainteresowany przejęciem tej drużyny U Marka Papszuna jest skreślony? Piłkarz może mieć trudno o grę w barwach Rakowa Częstochowa Czterech kandydatów na nowego menedżera Chelsea

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy