Napięte relacje na linii dyrekcja-zarząd w ostatnim czasie znajduje się na pierwszym planie, jeśli chodzi o San Siro. Zvonimir Boban nie ukrywa, że zupełnie nie dogaduje się z Ivanem Gazidisem, prezesem zarządu „Rossonerich”. Chorwatowi szczególnie nie podoba się, że większość decyzji dotyczących kwestii sportowych jest podejmowanych bez jego udziału.
Tu najlepszych przykładem jest prowadzenie negocjacji z Ralfem Rangnickiem, które osobiście pilotuje 55-latek z Republiki Południowej Afryki. Niemiec miałby od przyszłego sezonu objąć stanowisko kierownicze w pionie sportowym, a przy okazji przejąć schedę na ławce trenerskiej.
Jak się jednak okazuje, doświadczony szkoleniowiec oraz działacz w tym obszarze może otrzymać wsparcie od niezwykle cenionego we Włoszech Fabio Capello. Według „Corriere dello Sport” 73-latek, który od marca 2018 roku pozostaje na emeryturze, miałby objąć stanowisko dyrektora technicznego. Te informacje co prawda dementuje Nicolò Schira, lecz bacząc na rozwojowość sytuacji na San Siro i toczące się tam spory, taki scenariusz z pewnością nie jest wykluczony.
73-letni Włoch w przeszłości pracował w Milanie nieprzerwanie od lipca 1982 roku do czerwca 1996 roku. 12 miesięcy później wrócił jednak na ławce trenerską „Rossonerich” i spędził na niej cały sezon. Przez ten czas zespół pod jego wodzą wywalczył puchar Ligi Mistrzów oraz cztery tytuły mistrzowskie. Później związany był on m.in. z kadrami narodowymi Anglii oraz Rosji, a ostatnio odpowiadał za wyniki chińskiego Jiangsu Suning.