Wychowanek Milanu rozegrał w pierwszym zespole „Rossonerich” raptem sześć spotkań, a doświadczenie na włoskich boiskach zdobywał w US Palermo oraz Torino.
2015 rok był dla defensora momentem przełomowym. To wtedy 18 milionów euro wyłożył za niego Manchester United i przez cztery następne sezony uzbierał 92 występy, wygrał Ligę Europy, Puchar Anglii, Tarczę Wspólnoty oraz Puchar Ligi Angielskiej.
Kiedy odchodził on do Parmy, wydawało się, że jego czas przemija. Tymczasem po zaledwie 13 miesiącach piłkarz wzmocnił Inter Mediolan i było to dla niego jak nowe życie.
Mistrzostwo Włoch, finał Ligi Mistrzów, dwa puchary oraz tyle samo superpucharów kraju - to wszystko za nim. Jeśli ktoś myślał, że na tym Matteo Darmian poprzestanie, to się mylił.
Jako 33-latek nominalny prawy obrońca wrócił do reprezentacji Włoch, a w swoim drugim spotkaniu strzelił gola otwierającego wynik meczu z Macedonią Północną, po którym jego drużyna jest o krok od awansu na EURO 2024.
Oczywiście nie byłoby tego, gdyby nie regularna gra w klubie.
Fakt ten zostanie niebawem doceniony. W umowie Darmiana znajduje się opcja przedłużenia kontraktu o 12 miesięcy, czyli do 30 czerwca 2025 roku. „Nerazzurri” zamierzają ją aktywować, przekazał Fabrizio Romano.
Na swoim koncie 40-krotny reprezentant „Azzurrich” ma już 131 występów w trykocie Interu.