Mistrzostwa Świata bez Erlinga Brauta Haalanda i spółki. 34 największych nieobecnych na mundialu

W trakcie listopadowej przerwy na spotkania kwalifikacyjne w ramach Mistrzostw Świata poznaliśmy kolejnych uczestników głównej fazy imprezy odbywającej się w Katarze. Do gospodarza oraz Niemców i Duńczyków, którzy zapewnili sobie bilety na azjatycki turnieju już w październiku, dołączyli kolejno Brazylijczycy, Francuzi, Belgowie, Chorwaci, Hiszpanie, Serbowie, Anglicy, Szwajcarzy, Holendrzy oraz Argentyńczycy.

Pokaźna liczba europejskich krajów pewnych udziału w mundialu jest spowodowana faktem zakończenia głównej fazy eliminacji na Starym Kontynencie. A ten fakt oznacza, że zdecydowana większość reprezentacji pożegnała się już z marzeniami o podjęciu rywalizacji o najcenniejsze piłkarskie trofeum.

W tym gronie nie brakuje także wartościowych czy znanych zawodników. Spośród nich zdecydowanie na czoło wysuwa się osoba Erlinga Brauta Haalanda. Norweski napastnik nie wystąpił w ostatnich meczach kadry z powodu kontuzji i ta bez niego skompromitowała się, remisując z Łotwą (0:0), aby potem w starciu decydującym o awansie przegrać z Holandią (0:2).

Los snajpera Borussii Dortmund podzielił jego reprezentacyjny kolega - Martin Ødegaard. Pomocnik Arsenalu zagrał w obu wspomnianych meczach, ale nie pomógł w nich odnieść lepszych rezultatów i za rok przyjdzie mu oglądać mundial w telewizji.

***

Na ostatniej prostej z szansami na pozostanie w grze o awans na Mistrzostwa Świata poprzez udział w barażach pożegnały się Bośnia i Hercegowina, Rumunia oraz Finlandia. W związku z tym na imprezie w Katarze nie zobaczymy również takich piłkarzy jak Miralem Pjanić, Edin Džeko, Răzvan Marin oraz Lukáš Hrádecký. Dla większości z nich była to ostatnia szansa na to, aby ponownie lub po raz pierwszy posmakować wielkiego turnieju.

***

Z wymienionego do tej pory grona najbardziej wartościowym graczem na rynku jest oczywiście Haaland. Tuż za nim w klasyfikacji najdroższych zawodników nieobecnych na mundialu plasują się Jan Oblak (Słowenia) i Milan Škriniar (Słowacja). Bramkarz oraz środkowy obrońca rywalizowali w jednej grupie, gdzie ich zespoły musiały uznać wyższość Chorwacji i Rosji.

Słowenia oraz Słowacja mają jeszcze stosunkowo młode ekipy i być może za cztery lata będą miały okazję do wywalczenia przepustek na Mistrzostwa Świata. Tego zaszczytu nie dostąpi najprawdopodobniej Josip Iličić (Słowenia). W wieku 37 lat zapewne nie będzie grał już zawodowo w piłkę.

***

Z pozostałych reprezentacji najwięcej interesujących zawodników, których nie zobaczymy na Mistrzostwach Świata, mieli nasi grupowi rywale. Węgrzy pokazali się z dobrej strony na EURO 2020, ale w eliminacjach do przyszłorocznego mundialu Dominik Szoboszlai, Attila Szalai i Péter Gulácsi nie zaprezentowali się na tyle dobrze, aby zagrozić nam, Anglikom czy nawet Albanii, trzeciej drużynie naszej grupy.

Jeżeli jesteśmy już przy drużynie z Bałkanów, trzeba wyróżnić z niej Marasha Kumbullę, Elseida Hysaja i Nedima Bajramiego. Cała trójka prezentowała się solidnie w zakończonych eliminacjach oraz miała duży wpływ na dobre rezultaty osiągane przez Albanię, która przegrała mecze tylko z „Biało-Czerwonymi” i „Synami Albionu”.

***

Spośród pozostałych zawodników niemających już żadnych szans na udział w katarskim turnieju możemy wymienić jeszcze takich ciekawych piłkarzy, jak Odysseas Vlachodimos (Grecja), Chwicza Kwaracchelia (Gruzja), Eran Zahavi, Manor Solomon (obaj Izrael), Stevan Jovetić, Stefan Savić (obaj Czarnogóra) i Henrikh Mkhitaryan (Armenia).

***

W listopadzie wiele rozstrzygnięć zapadło nie tylko w Europie, ale i w Afryce, gdzie w grze o pięć biletów na mundial pozostało dziesięć reprezentacji. W tym gronie brakuje naszpikowanej gwiazdami kadry Wybrzeża Kości Słoniowej, która przegrała rywalizację o awans z grupy z Kamerunem. Tym samym na przyszłorocznej imprezie nie wystąpią między innymi Odilon Kossounou, Serge Aurier, Franck Kessié, Jérémie Boga, Nicolas Pépé czy Sébastien Haller.

Poza nimi z marzeniami o pojechaniu na Mistrzostwa Świata pożegnali się też takie wyróżniające się postacie z „Czarnego Lądu”, jak Pierre-Emerick Aubameyang (Gabon), Patson Daka, Enock Mwepu (Zambia), Edomond Tapsoba (Burkina Faso), Michael Olunga (Kenia) czy Naby Keïta (Gwinea).

***

Po marcowych meczach lista wielkich nieobecnych na mundialu w Katarze znacznie się powiększy, ponieważ poznamy zwycięzców europejskich baraży oraz afrykańskich play-offów, a także rozstrzygnięcia w eliminacjach w Ameryce Południowej, Azji, Ameryce Północnej i Centralnej. Wtedy też pojawi się kolejny tekst.