28-latek nie należy do ulubieńców Stefano Pioliego i Inter poważnie rozważał jego sprzedaż. Skrzydłowy przez cały styczeń był łączony z przenosinami do Chin, ale najwięcej zamieszania wywołała niespodziewana oferta z Chelsea. Zwolennikiem transferu Francuza był sam Antonio Conte. Agent piłkarza potwierdza, że transakcja była bliska finalizacji.
- To prawda, Chelsea chciała Biabiany'ego. Było konkretne zainteresowanie ze strony Antonio Conte, który nawet rozmawiał z Jonathanem i starał się go przekonać. Było jednak zbyt późno na przenosiny do Premier League. Zapytanie trafiło do nas w niedzielę późnym wieczorem, a okno transferowe trwało do wtorku - stwierdził Bega w rozmowie z „Calcio Mercato”.
Biabiany był w trwających rozgrywkach regularnie pomijany zarówno przez Franka De Boera jak i później przez Stefano Pioliego. Francuz nie rozegrał ani minuty w Serie A, za to trzykrotnie pojawił się na boisku w meczach Ligi Europy.