„Rossoneri” przed startem nowego sezonu poinformowali niektórych piłkarzy, że lepiej będzie, jak odejdą. To Ciprian Tătăruşanu, który już opuścił San Siro, czy Ante Rebić.
Chorwat otrzymał oferty z Fenerbahçe oraz Beşiktaşu, a jego pracodawca doszedł do porozumienia z tą drugą ekipą. Aby operacja stała się faktem, potrzeba było jeszcze „tak” po stronie gracza.
Początkowo skrzydłowy lub środkowy napastnik kiwał głową na wieści o możliwości wzmocnienia „Czarnych Orłów”. Nie odpowiadało mu do końca proponowane wynagrodzenie.
Jak informuje Fabrizio Romano, trudności zostały pokonane, a transfer Rebicia jest kwestią czasu.
Ekspert transferowy donosi, że zawodnik w niedzielę poleci do Stambułu, aby sfinalizować przeprowadzkę. Nad Bosforem czekają go testy medyczne i podpisanie umowy z datą końcową 30 czerwca 2025 roku.
AC Milan na tej transakcji zarobi maksymalnie dwa miliony euro, już z bonusami. Nie jest to może wiele, ale ta kwota paradoksalnie ma duże znaczenie.
Środki otworzą drogę do sfinalizowania transferu pożądanego pomocnika.
29-latek w dwóch ostatnich kampaniach znacznie spuścił z tonu i nie potrafił przekroczyć progu trzech goli na sezon. W Turcji spróbuje on odbudować swoją karierę.
Jego łączny dorobek w trykocie ekipy z Mediolanu to 123 występy, 29 bramek oraz 17 asyst.