Niedzielny pojedynek w północnym Londynie został rozstrzygnięty na korzyść przyjezdnych. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się w drugiej połowie po trafieniach Emiliano Buendíi oraz Douglasa Luiza.
Tym samym „Koguty” przekreśliły swoje szanse, aby powrócić do strefy TOP4 po 18. kolejce Premier League. Co więcej, zespół wracał na tarczy w ostatnich czterech z siedmiu ligowych meczów, a jak już odnosił zwycięstwa to w mało przekonującym stylu.
Pomeczową konferencję prasową Antonio Conte wykorzystał do tego, aby podsunąć właścicielowi Danielowi Levy'emu pomysł na wydanie kolejnych funduszy na kadrowe wzmocnienia.
– Mamy różną charakterystykę. Nie mamy w składzie wielu zawodników dysponujących odpowiednimi możliwościami do gry „jeden na jeden”. Brakuje nam kreatywnych zawodników – wskazał Włoch.
– Musimy wiedzieć, że tak wyglądają nasze realia. W każdym meczu ciężko walczymy o punkt lub trzy. Dzieje się tak, ponieważ drużynie brakuje dwóch lub trzech kluczowych piłkarzy. Trudności nie biorą się znikąd.
Aktualnie były menedżer Chelsea, Interu Mediolan czy Juventusu spodziewa się trudnej batalii o zajęcie miejsca w czołowej czwórce rozgrywek w drugiej części sezonu.
– Przede wszystkim do składu muszą powrócić wszyscy leczący się zawodnicy. Potem w każdym meczu możemy udowadniać naszą siłę i wolę walki.
– Chcę powiedzieć to jasno i szczerze. Przekazałem to też klubowi. Kibice zasługują na same najlepsze rzeczy. Być może zajęcie piątego miejsca w lidze taką jest.
Kontrakt Conte obowiązuje tylko do końca tego sezonu. Przedłużenie współpracy to kwestia tego, jak zostanie przepracowane zimowe okno transferowe.