Obecny sezon jest fatalny dla napastników „Los Colchoneros”. W lidze drużyna zdobyła zaledwie 16 bramek, co stawia ją wśród jednych z najgorszych pod tym względem ekip. Słaba forma strzelecka doprowadziła do tego, iż madrytczycy odpadli, jak na razie, z walki o mistrzostwo i teraz muszą drżeć o grę w europejskich pucharach. Na domiar złego kontuzji doznał Diego Costa.
Diego Simeone ma już dość takiej sytuacji i poszukuje strzelca wyborowego i to już w styczniu. Priorytetem jest Edinson Cavani, lecz problem z Urugwajczykiem polega na tym, że jego umowa wygasa dopiero latem, a Paris Saint-Germain nie chce oddawać go w połowie kampanii, nawet mimo posiadania Mauro Icardiego w składzie. Starania o wcześniejszy transfer będą trwały, a w międzyczasie klub postara się o Andreę Belottiego.
„Marca” informuje, że zainteresowanie jest jak najbardziej poważne. Według doniesień turyńskiego „Tuttosport”, napastnik odmówił ostatnio przedłużenia kontraktu, chcąc rozejrzeć się za potencjalnymi nowymi wyzwaniami. Za takie można uznać właśnie przenosiny do „Rojiblancos”, gdzie piłkarz miałby w końcu szanse na realną walkę o trofea.
W ciągu ostatnich kilku sezonów „Granata” regularnie odrzucała wszelkie oferty, żądając zapisanych w klauzuli kontraktowej 100 milionów euro. „Atléti” ani myśli wydawać aż tyle pieniędzy i zamierza zacząć rozmowy od 35 milionów. Z czasem Simeone i spółka z pewnością będą musieli jednak wyłożyć większą sumę, jeśli faktycznie chcą pozyskać kapitana turyńczyków.
Po fantastycznym sezonie 2016/2017 Belotti obniżył nieco loty, ale krok po kroku wraca do dawnej dyspozycji. W obecnej kampanii 25-latek ma już na koncie siedem goli w 13 meczach ligowych, a w kwalifikacjach do Ligi Europy dołożył kolejne sześć bramek w sześciu występach.