35-latek jest jeszcze związany pół-letnią umową z Polonią Warszawa, ale "Czarne Koszule" są gotowe oddać go za darmo już teraz, aby tylko nie płacić mu wysokiego wynagrodzenia. Sam piłkarz nie ma zamiaru rezygnować z całości sumy, jaką gwarantuje mu kontrakt. W tej sprawie trwają nadal rozmowy między klubem, a agentem zawodnika.
Ruch Chorzów starał się pozyskać doświadczonego obrońcę już latem, ale niestety negocjacje zakończył się fiaskiem. Teraz temat powrotu piłkarza znów zawitał na Cichą i jest bliski sfinalizowania.
Trenerowi Zielińskiemu jest potrzebny w kadrze taki typ zawodnika, który byłby liderem, bo wyraźnie w rundzie jesiennej takiego charakteru w klubie brakowało.
Marcin Baszczyński jest wychowankiem Pogoni Nowy Bytom. W 1995 roku przeszedł do Ruchu Chorzów, gdzie grał do końca sezonu 1999/00. Potem trafił do Wisły Kraków, gdzie święcił największe triumfy (6 raz mistrz Polski, 2 dwa razy Puchar Polski i raz Puchar Ligi). W 2009 roku wyjechał do Grecji i występował w drużynie Atromitos Ateny przez dwa sezony. Następnie wrócił do Polski i zasilił Polonię Warszawa, która wówczas miała duże aspirację i pieniądze, aby zdobyć upragnione mistrzostwo.