Nominalny lewy obrońca, mogący także z powodzeniem występować na środku obrony lub w linii pomocy, znajduje się już od pewnego czasu na celowniku ekipy z Signal Iduna Park.
Przedstawiciele BVB pierwszy kontakt z samym piłkarzem nawiązali już w styczniu, ale bardzo długo zwlekali z podjęciem rozmów z władzami RB Lipsk, dlatego w niemieckich mediach zaczęło panować przekonanie, że Marcel Halstenberg może tego lata nie zmienić pracodawcy.
Dziennikarze Sky przekonują jednak, że w kuluarach były prowadzone w minionych tygodniach zaawansowane negocjacje pomiędzy zainteresowanymi stronami, które zmierzają ku szczęśliwemu zakończeniu.
Blisko 30-letni piłkarz jest już mocno nastawiony na przeprowadzkę do Dortmundu po tym, jak wobec kontuzji Angeliño na jego pozycji wystawiany do gry jest Joško Gvardiol.
Wspomniane źródło uważa, że „Byki” zarobią około 10 milionów euro na odejściu dziewięciokrotnego reprezentanta Niemiec, który w ostatnich dniach letniego okna transferowego opuści szeregi RB Lipsk razem z Alexandrem Sørlothem (wypożyczenie do Realu Sociedad) i Marcelem Sabitzerem (transfer do Bayernu Monachium). Cała trójka dołączy tym samym do sprzedanych wcześniej Dayota Upamecano (Bayern Monachium za 42,5 miliona euro), Ibrahimy Konaté (Liverpool za 40 milionów euro), Hannesa Wolfa (Borussia Mönchengladbach za 9,5 miliona euro) oraz Lazara Samardzicia (Udinese za 3 miliony euro).
Halstenberg trafił do ekipy ze stajni Red Bulla z St. Pauli w sierpniu 2015 roku. Od tego czasu wystąpił w 185 meczach, w których zdobył 13 bramek oraz zanotował 23 asysty.