Marzeniem ośmiolatka chorującego na raka mózgu było zobaczenie meczu Olympique’u Marsylia. To umożliwiła mu organizacja charytatywna z Ajaccio.
Dziecku zafundowano nie tylko bilet, ale również zaproszenie do szatni jego ukochanego Olympique’u Marsylia. Niestety coś, co początkowo brzmiało jak sen, zamieniło się w koszmar.
Grupa około piętnastu kibiców miejscowego AC Ajaccio zaatakowało Kenzo, a próbujący go chronić ojciec został pobity.
Kiedy autorom chuligańskiego wybryku udało się już rozdzielić chłopca i rodzica, dziecku odebrano koszulkę OM i spalono ją na jego oczach.
Ostatecznie Kenzo zdołał uciec, a wszystko skończyło się na zadrapaniach. Pozostała jednak trauma z powodu tego, co go spotkało na Stade François-Coty.
To wszystko nie przeszkodziło kibicowi chorującemu na raka mózgu w spotkaniu z piłkarzami. Zaalarmowana ochrona odprowadziła go do szatni.
Sprawą już zajmują się pracownicy AC Ajaccio. Klub potępił zachowanie fanów.
„Nawet największa głupota nie jest usprawiedliwieniem dla takiego zachowania! Klub potępia te trudne do wyobrażenia czyny z całą stanowczością! AC Ajaccio rzuci pełne światło na te haniebne działania. Jak tylko osoby biorą w tym udział zostaną zidentyfikowane przez nasze służby, złożymy na nie skargę. AC Ajaccio solidaryzuje się z małym Kenzo i jego rodzicami” – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Zawody skończyły się wygraną miejscowej drużyny w stosunku 1:0. Gola strzelił Clément Vidal.