Wrocławski klub po powrocie Ekstraklasy w 2024 roku nie radzi sobie najlepiej. W sześciu ostatnich spotkaniach zdobyli jedynie pięć punktów za sprawą bezbramowych remisów z Lechem Poznań i Puszczą Niepołomice oraz wygranej 2:1 nad Widzewem Łódź. Pozostałe trzy to porażki z Pogonią Szczecin (0:1), Stalą Mielec (0:1) oraz Jagiellonią Białystok (1:3).
Rezultaty te postanowił skomentować w najnowszym wpisie na Twitterze David Balda.
„Co do ostatnich meczów: Rozumiem lekką frustrację, wszyscy chcielibyśmy wygrywać z dużą przewagą, wiemy, gdzie popełniamy błędy i w czym musimy się poprawić, wiemy także, jaki mamy potencjał. Przerwa reprezentacyjna posłuży zatem do dodatkowej pracy, abyśmy już z najbliższego meczu przywieźli trzy punkty do Wrocławia” - napisał dyrektor sportowy WKS-u.
Dodał on również, że piłka nożna to nieustanny proces, w którym trzeba działać długoterminowo.
„Ale celem jest także zapisanie się na piłkarską mapę Europy, aby Śląsk Wrocław budował markę także poza granicami Polski i był coraz bardziej atrakcyjny zarówno dla kibiców, jak i zawodników. Budowanie marki możemy osiągnąć poprzez wyniki, europejskie puchary, historię sprzedaży zawodników, ale także udział w europejskich konferencjach, prezentacjach i seminariach, co również jest moim zadaniem” - zauważa Czech.
Zdradził także, że w kwietniu roli prelegenta wystąpi jednym z głównych paneli Budapest Football Forum, a w kolejnych miesiącach będzie brać udział w wydarzeniach takich jak TransferRoom Summit w Rzymie czy Football Transfer Forum w Manchesterze.
Swoją mniejszą aktywność w sieci usprawiedliwia dużą ilością podróży, poszukiwań zawodników oraz negocjacji.
Ostatnie mecze & Budowanie marki 🇮🇹 poza granicami
— David Balda (@directorbalda) March 18, 2024
Co do ostatnich meczów: Rozumiem lekką frustrację, wszyscy chcielibyśmy wygrywać z dużą przewagą, wiemy, gdzie popełniamy błędy i w czym musimy się poprawić, wiemy także, jaki mamy potencjał. Przerwa reprezentacyjna posłuży…