Portugalski szkoleniowiec zrezygnował jakiś czas temu z możliwości dalszego prowadzenia Fenerbahçe na rzecz podjęcia być może ostatniego poważnego wyzwania w karierze w postaci przejęcia sterów nad reprezentacją ze sporymi szansami na wzięcie udziału w Mistrzostwach Świata w 2026 roku.
W mediach od razu zaczęły pojawiać się informacje o prowadzonych przez niego rozmowach z Arabią Saudyjską.
Coraz więcej wskazuje na to, że zakończyły się one osiągnięciem spodziewanego sukcesu. Donosi o tym między innymi „UOL”, przekonując, że 68-latek zostanie wkrótce najlepiej zarabiającym selekcjonerem.
Na mocy wypracowanego porozumienia ma zgarniać dziesięć milionów euro rocznie. Tym samym przebije wynik Hansiego Flicka, który za prowadzenie kadry Niemiec otrzymuje 6,5 miliona euro rocznie.
Jorge Jesus będzie jednocześnie znajdował się daleko za najlepiej zarabiającym szkoleniowiec, gdzie od kilku lat absolutnym numerem jeden jest Diego Simeone z Atlético Madryt, inkasujący 34 milionów euro rocznie.
Były opiekun Bragi, Sportingu, Benfiki, Al-Hilal czy Flamengo, mający w swoim dorobku mistrzowskie tytułu Portugalii i Brazylii oraz zwycięstwo w Copa Libertadores, zastąpi Hervé Renarda u sterów reprezentacji Arabii Saudyjskiej po tym, jak ten zdecydował się spróbować sił w charakterze selekcjonera francuskiej kadry kobiet.