„Lisy” w poprzednim sezonie spadły do Championship, a wygasająca umowa reprezentanta Turcji nie została przedłużona.
Rażące błędy popełniane przez defensora nie zniechęciły Atlético Madryt do jego transferu. Cała operacja została potwierdzona piątego lipca.
Zawodnik podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku i liczył, że szybko zdoła wywalczyć miejsce w podstawowym składzie.
Fakty są jednak takie, że Diego Simeone woli stawiać na innych piłkarzy. Sytuacji Çağlara Söyüncü nie zmienia nawet korzystanie przez trenera z ustawienia 1-3-4-2-1.
Podczas trwającego sezonu środkowy obrońca jeszcze ani razu nie wybiegł w wyjściowej jedenastce, notując łącznie 74 minuty.
To w perspektywie EURO 2024 roku nie napawa optymizmem ani 27-latka, ani selekcjonera tureckiej kadry.
Idąc tym tropem, Söyüncü chciałby w styczniu opuścić stolicę Hiszpanii.
Jak podaje „AS”, zainteresowanie jego wypożyczenie wykazują Fenerbahçe oraz Beşiktaş. Ta pierwsza ekipa byłaby w stanie wziąć na siebie połowę pensji.
Ostatnie zdanie należy do Simeone, który na początku stycznia powinien podjąć decyzję w sprawie przyszłości 55-krotnego reprezentanta „Gwiazd Półksiężyca”.