Filip Dagerstål rozpoczął ostatni mecz ligowy z Cracovią w podstawowym składzie Lecha Poznań. Na boisku przebywał do 75. minuty, kiedy to zmienił go Maksymilian Pingot. Szwed ucierpiał, gdy postawił na murawę stopę, która pod naporem rywala nienaturalnie się wygięła. Badanie USG wykazało uszkodzenie stawu skokowego.
- Czeka go od trzech do sześciu tygodni pauzy. Skąd taka rozpiętość? Wszystko zależy od tego, jak przebiegać będzie rehabilitacja. Tutaj ważne, że wykluczone zostało bardzo poważne uszkodzenie - powiedział profesor Krzysztof Pawlaczyk, szef sztabu medycznego Lecha.
Przy tym mniej optymistycznym scenariuszu 26-latek wróci na boisko w samej końcówce rundy jesiennej lub w ogóle już w niej nie zagra.
„Kolejorz” przekazał również, że Jesper Karlström, który przed starciem z Cracovią odczuł dyskomfort w mięśniu i finalnie usiadł na ławce rezerwowych, będzie musiał odpocząć przez około tydzień (maksymalnie 10 dni).
Artura Sobiecha czeka z kolei przynajmniej dwutygodniowa pauza.
Już we wtorek Lech zmierzy się w Pucharze Polski z Zawiszą Bydgoszcz.