Przedstawiciele „Wojskowych” prowadzą zaawansowane negocjacje z doświadczonym pomocnikiem w sprawie zawarcia nowego porozumienia.
Początkowo obie strony znajdowały się dość daleko od jego wypracowania. Obecnie są skłonne pójść na pewne ustępstwa, co daje nadzieje na pozostanie piłkarza na Łazienkowskiej.
Jednocześnie sam Josué nie zamyka się na wysłuchanie innych napływających do niego ofert, ponieważ doskonale zdaje sobie sprawę, że ma ostatnią szansę na to, by załapać się na znakomity pod względem finansowym kontrakt.
Legia Warszawa nie jest w stanie takowego mu zaproponować. Dlatego starają się to wykorzystać inne kluby.
Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty” przekonuje, że chęć zgarnięcia 32-letniego zawodnika w ramach wolnego transferu przejawiają ekipy z Arabii Saudyjskiej, Zjednoczonych Emiratów Arabskich oraz... Brazylii.
Obecność dwóch pierwszych krajów nie jest żadnym zaskoczeniem, ale ten z Ameryki Południowej mógłby mu zagwarantować nie tylko odpowiednie warunki finansowe, ale też sportowe, które do tej pory były atutem po stronie „Wojskowych”.
Były reprezentant Portugalii zanotował czternaście trafień i osiem asyst w 34 meczach w tym sezonie, co przełożyło się na wygranie Pucharu Polski.