Termalica jeszcze w poprzednim sezonie przejawiała ambicje dotyczące awansu do Ekstraklasy. Po zajęciu trzeciego miejsca w lidze wzięła udział w barażach, w których przegrała kluczowe starcie z Puszczą Niepołomice.
Kilka miesięcy później sytuacja w obozie „Słoników” prezentuje się mizernie.
Zatrudniony w lipcu Mariusz Lewandowski nie sprostał oczekiwaniom, notując zaledwie osiem zwycięstw na przestrzeni 25 spotkań. Na resztę bilansu składa się osiem remisów i dziewięć porażek. Zabrakło zatem sporo, by uczestniczyć ponownie w walce o awans.
W Niecieczy poszukiwany jest trener, który zajmie się projektem w perspektywie dłuższego czasu. W tym celu podjęto rozmowy z Marcinem Broszem.
50-latek pozostaje bez zatrudnienia od czerwca, gdy rozstał się z reprezentacją Polski U-19. Wcześniej odpowiadał za wyniki Górnika Zabrze, Korony Kielce, Piasta Gliwice czy Podbeskidza Bielsko-Biała, z którym miał także prowadzić niedawno rozmowy.
Jak donosi Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com, Brosz nie zasiądzie za sterami Termaliki. Tak jak od początku zakładano, oczekiwania finansowe przerosły zespół z województwa małopolskiego. Rozpatrywany kandydat miał również stanowcze żądania co do swojego sztabu.
Oznacza to, że faworytami do zatrudnienia pozostają Kazimierz Moskal i Artur Skowronek.