Napastnik spędził w Turynie dwa obfitujące w sukcesy lata i mimo chęci "Bianconerich" do zatrzymania Hiszpana, Real postanowił aktywować klauzulę jego kontrwykupu. 23-latek początkowo miał zostać sprzedany ze sporym zyskiem, jednak ostatecznie Zinedine Zidane zdecydował się go zatrzymać i pozwolić mu na rywalizowanie o miejsce w składzie.
"Stara Dama" znalazła już następcę Moraty w postaci Marko Pjacy, lecz dyrektor sportowy mistrzów Włoch, Giuseppe Marotta, liczy na to, że kiedyś Hiszpan powróci do klubu ze stolicy Piemontu. Włoch wypowiedział się na ten temat w rozmowie z "Tuttomercatoweb".
- W piłce nożnej nigdy nie można mówić nigdy. Zdawaliśmy sobie sprawę, że możemy go stracić i jest nam przykro z tego powodu. Jego miłość do Juventusu jest jednak ważnym pierwszym sygnałem. Myślę, że pewnego dnia mógłby trafić do nas na stałe.