Coraz większymi krokami zbliżamy się do zakończenia katarskiego mundialu. Świadczy o tym fakt, że w stawce drużyn ubiegających się o zdobycie najcenniejszego piłkarskiego trofeum pozostały tylko cztery reprezentacje - Argentyna z Chorwacją oraz Francja z Marokiem.
FIFA poinformowała w niedzielę, że pierwsze z półfinałowych starć poprowadzi arbiter Daniele Orsato. A teraz wiemy już, że rozjemcą starcia aktualnych mistrzów globu z „Lwami Atlasu” (14 grudnia o godzinie 20:00) będzie César Ramos.
Meksykanin odpowiadał już na trwających Mistrzostwach Świata za dwa pojedynki z udziałem ekipy z Europy i Afryki. Miało to miejsce w fazie grupowej, kiedy to sędziował mecze Danii z Tunezją (0:0) oraz Belgii z Marokiem (0:2). Ponadto dostąpił też zaszczytu poprowadzenia spotkania 1/8 finału pomiędzy Portugalią a Szwajcarią (6:1).
Tym samym tuż przed swoimi 39. urodzinami będzie rozjemcą czwartego pojedynku na katarskim mundialu.
Nad prawidłowym przebiegiem rywalizacji pomagać mu będą Miguel Hernandez, Alberto Morin (liniowi), Jesus Valenzuela (sędzia techniczny), Drew Fischer (VAR), Nicolas Gallo (asystent VAR), Neuaza Back (asystent VAR od spalonych) i Armando Villarreal (pomocnik VAR).
Wyznaczenie Ramosa przez FIFA do drugiego półfinałowego starcia jest bardzo dobrą wiadomością dla Szymona Marciniaka, ponieważ jest on teraz postrzegany jako jeden z głównych faworytów do otrzymania możliwości poprowadzenia wielkiego finału.
Poza Polakiem szansę na to mają Ismail Elfath ze Stanów Zjednoczonych czy Jesus Valenzuela z Wenezueli.
Oprócz tej trójki w Katarze pozostali jeszcze Abdulrahman Al-Jassim (Katar), Abdulla Mohammed (Zjednoczone Emiraty Arabskie), Mustapha Ghorba (Algieria), Raphael Claus, Wilton Sampaio (obaj Brazylia), Anthony Taylor (Anglia) i Danny Makkelie (Holandia).