Na kanwie obiecujących występów w Wiśle Płock, Raków Częstochowa zdecydował się na pozyskanie Tomasza Walczaka.
Młody napastnik wiedział, że w nowym klubie nie będzie mu łatwo o minuty, ale i tak podjął próbę w szeregach mistrza Polski.
Od transferu minęło pół roku i 18-latek do tej pory nie zadebiutował w pierwszym zespole. Z tego powodu wspólnie z otoczeniem uznano, że najlepszym rozwiązaniem będzie wypożyczenie.
Walczak wziął zatem udział w sobotnim sparingu Pogoni Siedlce z Polonią Warszawa (2-0).
Zaprezentował się na tyle dobrze, że trafi na wypożyczenie - wynika z naszych ustaleń. To będzie obowiązywało do 30 czerwca 2024 roku.
Na szczeblu drugiej ligi powinien mieć realną szansę na regularne występy.
Jego nowy pracodawca to mocny kandydat do awansu. Pogoń Siedlce na półmetku sezonu zajmuje bowiem w tabeli trzecie miejsce z dorobkiem 33 punktów i do drugiej lokaty i KKS-u Kalisz traci raptem jedno „oczko”.
Tomasz Walczak w rundzie jesiennej występował w rezerwach Rakowa Częstochowa. Tam zaliczył 13 meczów i w nich miał jednego gola.
Juniorski reprezentant Polski ma ważną umowę z mistrzem Polski do 30 czerwca 2026 roku.