Reprezentant Polski od kilku miesięcy jest pod stałą obserwacją wielu uznanych europejskich zespołów, ale dotychczas żaden klub nie przedstawił tak jasnej i kuszącej oferty. Pierwszym zdeterminowanym okazało się Galatasaray, które według "futbolfejs.pl" przedstawiło działaczom Cracovii lukratywną propozycję.
Oferta z Turcji opiewa na kwotę 4,5 miliona euro, bowiem klub ze Stambułu nie zamierza oszczędzać na tak perspektywicznym zawodniku, który mógłby zostać gwiazdą zespołu w perspektywie najbliższych kilku lat. Jednocześnie tak duże pieniądze mają postawić pod ścianą właściciela Janusza Filipiaka.
Również sam Kapustka może liczyć na znaczny zarobek, bowiem ten sam portal przekonuje, że Galatasary jest skłonne zaoferować mu pensję na poziomie 700 tysięcy euro rocznie. To niemalże dwukrotnie więcej od najlepiej opłacanych zawodników w polskiej Ekstraklasie.
Odejście głośnego debiutanta, na którego postawił Adam Nawałka, byłoby ogromną stratą dla Cracovii. Bliski odejścia z zespołu prowadzonego przez Jacka Zielińskiego jest Deniss Rakels, czyli najlepszy strzelec drużyny. Oddanie kolejnego kluczowego piłkarza spowodowałoby stratę liderów i prawdopodobnie zmianę koncepcji.
Warto dodać, że trener "Pasów" w niedawno udzielonym wywiadzie przyznał, że Kapustka powinien zostać do końca sezonu. Latem - jak dodał - jego zatrzymanie w obliczu ogromnego zainteresowania uważa się za prawie niemożliwe.