30-latek trafił do 16. zespołu minionego sezonu drugiej ligi holenderskiej na zasadzie wolnego transferu po tym, jak rozwiązał on za porozumieniem stron kontrakt z Çaykur Rizesporem. Ze swoim nowym pracodawcą podpisał on dwuletnią umowę.
Napastnik do tureckiej drużyny trafił zeszłego lata z Helsingborgs IF. Rozegrał on w jej barwach 13 spotkań (w tym siedem z ławki), strzelił trzy gole, zanotował asystę i łącznie przebywał na murawie przez 539 minut. Następnie pod koniec lutego udał się on na wypożyczenie do Górnika Zabrze.
W Ekstraklasie van den Hurk uzbierał sześć występów (w tym cztery z ławki), co przełożyło się na 203 minuty i raz pokonał bramkarza rywali. Jego najbardziej spektakularną akcją na polskich stadionach pozostało nieumyślne wybicie zębów Rafałowi Augustyniakowi.
Wcześniej wychowanek PSV pojawiał się głównie na boiskach drugiej ligi holenderskiej, na których w barwach: FC Den Bosch, FC Eindhoven, De Graafschap i MVV Maastricht rozegrał 188 meczów, zdobywając 76 goli. Nigdy nie zadebiutował on w Eredivisie.
Natomiast z Helsingborgsem siedmiokrotny reprezentant Curaçao awansował do szwedzkiej ekstraklasy, zdobywając w 25 spotkaniach 17 bramek. W swoim CV ma jednak także dwa spadki z Allsvenskan, choć drugi z nich ostatecznie dokonał się po jego odejściu do Rizesporu.
W kampanii 2023/2024 Helmond Spor plasuje się na 16. pozycji w tabeli drugiej ligi holenderskiej z dorobkiem trzech punktów w trzech meczach. Van den Hurk został dwunastym letnim nabytkiem zespołu. Wcześniej wzmocnili go: Michael Chacón, Giannis-Fivos Botos, Doke Schmidt, Pius Krätschmer, Michel Ludwig, Wouter van der Steen, Mohamed Mallahi, Mohammed Amin Doudah, Álvaro Marín, Noé Rottiers oraz Joseph Amuzu.