Guidolin jest z Udinese od trzech lat. Z "Zebrami" zajmował odpowiednio czwarte, trzecie i piąte miejsce w lidze. Miejsce na podium dwa lata temu to wyrównany rekord klubu z sezonu 1996/1997.
- Musimy przede wszystkim zachować pokorę. Potrzebujemy najpierw zdobyć jak najszybciej 40 punktów, aby zapewnić sobie spokój. Zrobimy także wszystko, aby przejść przez eliminacje i zapewnić sobie awans do fazy grupowej Ligi Europejskiej. Wiem, iż nie będzie to łatwe, ale musimy w to włożyć naszą pasję, serce i siłę, aby utrzymywać Udinese na wysokim poziomie - powiedział Guidolin.
Na konferencji prasowej Włoch został także zapytany o to, czy Udinese potrzebuje kolejnego bramkarza. Przypomnijmy, iż golkiperem tego klubu jest Wojciech Pawłowski. - Jesteśmy zadowoleni z Kelavy. To jest facet, któremu trzeba dać czas, aby odnalazł się w nowej rzeczywistości.
Piłkarzem ekipy ze Stadio Friuli jest też inny Polak, Piotr Zieliński, który pod wodzą Guidolina zdołał zadebiutować w pierwszej drużynie.