OFICJALNIE: Oświadczenie Cezarego Kuleszy w sprawie Mirosława Stasiaka

2023-07-14 16:11:00; Aktualizacja: 11 miesięcy temu
OFICJALNIE: Oświadczenie Cezarego Kuleszy w sprawie Mirosława Stasiaka Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Inszury.pl [Twitter] I Cezary Kulesza [Twitter]

Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza odniósł się do zamieszania dotyczącego Mirosława Stasiaka i jego obecności w samolocie reprezentacji podróżującym na mecz z Mołdawią.

Media żyją sprawą dotyczącą Mirosława Stasiaka i reprezentacji Polski. Rodzima federacja piłkarska opublikowała odnoszący się do niej komunikat, ale tylko dolała oliwy do ognia.

„W nawiązaniu do publikacji na temat uczestników wyjazdu do Kiszyniowa na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią, informujemy, że za każdym razem przekazujemy naszym partnerom biznesowym określoną pulę miejsc. Mirosław Stasiak był uczestnikiem wyjazdu na zaproszenie jednego z partnerów (ze względu na zasady poufności, nie możemy informować, którego z nich)” - napisano, co spotkało się z niezadowoleniem podmiotów, które nie miały z tym nic wspólnego. Po kolei publikowały one swoje oświadczenia, odcinając się od sprawy. Firma Tarczyński zapowiedziała nawet, że nie przedłuży swojej umowy w dotychczasowej formule i nie wykluczyła jej wypowiedzenia.

W piątkowe popołudnie w końcu wyszło na jaw, który z partnerów Polskiego Związku Piłki Nożnej i reprezentacji przyczynił się do obecności w samolocie przedsiębiorcy oraz byłego działacza sportowego skazanego za korupcję.

Oto oświadczenie Inszury.pl:

„W związku z tym, iż do tej pory nie sprawdzaliśmy osób towarzyszących naszym zaproszonym gościom, po weryfikacji listy uczestników, do których trafiły przyznane nam zaproszenia na mecz reprezentacji Polski w Mołdawii, ustaliliśmy iż Pan Mirosław Stasiak był jednym z odbiorców wydarzenia korzystających z naszej puli pakietów wyjazdowych jako osoba towarzysząca.

Ubolewamy nad zaistniałą sytuacją i zapewniamy, iż każdy następny wyjazd będzie skrupulatnie weryfikowany pod względem personalnym. Informujemy, że wdrażamy już rozwiązania, które uniemożliwią zaistnienie takiej sytuacji w przyszłości. Jednocześnie oświadczamy, iż w/w osoba nie jest w żaden sposób powiązana z Polskie Media Ubezpieczeniowe Sp. z o.o.” - czytamy.

Swój komunikat wystosował również prezes PZPN-u Cezary Kulesza:

„W ostatnich dniach w przestrzeni medialnej ukazały się informacje dotyczące dołączenia do oficjalnej delegacji PZPN na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią pana Mirosława Stasiaka. W związku z przeszłością pana M. Stasiaka wywołało to olbrzymie kontrowersje. W ramach reakcji opublikowaliśmy oficjalny komunikat wyjaśniający, że na listę wyjazdową pana Mirosława Stasiaka wpisał jeden z naszych Partnerów. Zdecydowaliśmy się na lojalność wobec tego Partnera i podjęliśmy decyzję o nieujawnianiu jego danych. Dziś firma Inszury.pl opublikowała jednak komunikat, w którym wzięła odpowiedzialność za zaistniałą sytuację. W tych okolicznościach możemy potwierdzić, że to właśnie ta firma wpisała na listę gości pana M. Stasiaka.

Niestety, w naszym wczorajszym komunikacie znalazły się stwierdzenia mogące sugerować, że w sprawę zamieszani są Sponsorzy reprezentacji Polski. W związku z tym z całego serca pragnę przeprosić wszystkie firmy współpracujące z PZPN i reprezentacją Polski za negatywne emocje i bezpodstawne podejrzenia, jakie mogły paść w związku z całą sytuacją, a także wszystkich kibiców naszej kadry. Jednocześnie podkreślam, że takie zdarzenie nigdy nie powinno mieć miejsca i jako prezes PZPN pragnę stanowczo zadeklarować, że podjęliśmy już stosowne działania, aby uniknąć ich w przyszłości” - napisał sternik federacji.