Po odejściu z klubu Stevena Gerrarda zespół Rangers FC ponownie utracił tytuł mistrzowski na rzecz Celticu. Obecnie szkocki klub prowadzi były menedżer Queens Park Rangers Michael Beale, którego praca daje nadzieje na ponowne zdetronizowanie derbowego rywala.
W tym celu potrzebne są jednak letnie wzmocnienia. Do klubu dołączyli już za darmo trzej zawodnicy ograni w Championship: Kieran Dowell, Dujon Sterling i Leon Balogun. Zadbano też o transfery gotówkowe w postaci Danilo z Feyenoordu, Cyriela Dessersa z Cremonese oraz Sama Lammersa z Sampdorii.
Teraz najnowszym nabytkiem Szkotów został José Cifuentes z Los Angeles FC. Pomocnik nigdy jeszcze nie występował w Europie, lecz posiada duży talent. „The Teddy Bears” zapłacili za niego 1,4 miliona euro i zaoferowali mu czteroletni kontrakt.
- José jest zawodnikiem, którego śledziliśmy od dłuższego czasu. Jest pomocnikiem, który może grać w różnych rolach, zarówno jako zawodnik „box-to-box”, jak i bardziej defensywny. Wyróżniał się w MLS i w swojej drużynie narodowej - powiedział na konferencji prasowej o nowym nabytku Michael Beale.
Dla reprezentacji Ekwadoru Cifuentes zaliczył 16 spotkań. Zadebiutował w 2019 roku w meczu przeciwko Peru, a trzy lata później pojechał z zespołem na Mundial do Kataru. Tam rozegrał łącznie 58 minut, wchodząc z ławki rezerwowych w spotkaniach z Katarem i Senegalem.