UEFA powierzyła sędziemu z Płocka zarządzanie losami spotkania w kwalifikacjach do EURO 2024 rozgrywanego w Niemczech w trzecim miesiącu z rzędu. We wrześniu wymierzał boiskową sprawiedliwość w meczu Finlandia – Dania (0:1, siedem żółtych kartek), a w październiku przy okazji starcia Serbia – Czarnogóra (3:1, cztery żółte kartki).
Tym razem Marciniak dostąpi zaszczytu pracy nad teoretycznie najważniejszym pojedynkiem, którego stawką z 99-procentowym prawdopodobieństwem będzie bezpośredni awans do fazy grupowej Mistrzostw Europy.
W grupie H w grze pozostają Dania, Słowenia i Kazachstan. Dwie pierwsze reprezentacje mają cztery punkty przewagi nad ekipą z Eurazji.
Dania i Słowenia zmierzą się między sobą 17 listopada, a równolegle Kazachowie muszą wypełnić obowiązek wywalczenia trzech punktów w starciu z „chłopcami do bicia”, San Marino.
W przypadku zgubienia punktów w Kopenhadze Słoweńcy będą musieli co najmniej zremisować z Kazachstanem. Jeśli wygrają, zapewnią sobie bezpośredni awans jeszcze przed pierwszym gwizdkiem, a przeciwnikom pozostanie misja pokonania Słowenii oraz ściskanie kciuków za zwycięstwo Irlandii Północnej nad Skandynawami.
Pozytywny bohater z finału mundialu w Katarze zamelduje się na stadionie Stožice w Lublanie 20 listopada o 20:45. Transmisję z przebiegu meczu można obejrzeć w Polsacie Sport Premium 3.