28-letni środkowy obrońca reprezentował do tej pory barwy CD Universidad Católica i mocno przyczynił się do zdobycia przez tę drużynę czwartego kolejnego mistrzostwa Chile. W zakończonym właśnie sezonie tamtejszej ekstraklasy, rozegrał 30 spotkań i strzelił trzy gole. Dołożył do tego osiem występów w Copa Libertadores.
Do 2019 roku Huerta był formalnie zawodnikiem Watfordu, z którego udawał się jednak na wypożyczenia do Huachipato i Recreativo Granady. W tych dwóch klubach występował naprzemiennie niemal przez całą karierę przed transferem do Anglii. Pierwsze piłkarskie szlify zbierał jednak w Universidad de Chile, czyli innym klubie ze stolicy kraju - Santiago. Do lokalnego rywala, dla którego występuje obecnie, też był najpierw wypożyczony z drużyny „Szerszeni”, w której nigdy nie zadebiutował.
Podobny los spotyka go na razie w reprezentacji, choć 28-latek doczekał się czterech powołań. Do kadry przybliżą go być może dobre występy na Klubowych Mistrzostwach Świata, z myślą o których został kupiony za 1,6 miliona euro. Ponad dwa razy więcej kosztował następca Felipe Melo - Eduard Atuesta, pozyskany z Los Angeles FC.
W półfinale rozpoczynającego się w lutym klubowego mundialu, Palmeiras zmierzy się zwycięzcą pary Monterrey - Al-Ahly. Przed rokiem przygoda „Verdão” zakończyła się właśnie na tym etapie rozgrywek.