Dotychczasowa umowa Neto z Bournemouth była ważna do 30 czerwca, więc Brazylijczyk mógł rozglądać się już za nowym klubem. W poniedziałek wyjaśniło się jednak, że bramkarz nigdzie się nie rusza. Jego nowy kontrakt będzie ważny do połowy 2026 roku.
33-latek grę wśród seniorów rozpoczął w Athletico Paranaense, skąd w 2011 roku zawitał do Fiorentiny. Potem był związany z Juventusem, Valencią i Barceloną, gdzie pełnił rolę zmiennika Marka-André ter Stegena. Do Anglii przeniósł się w zeszłym roku.
Od tamtej pory bramkarz wystąpił w 17 meczach Premier League, notując w nich cztery czyste konta. Kilka kolejek stracił z powodu urazu. Do tego raz zagrał w Pucharze Ligi.
- Jesteśmy zachwyceni tym, że Neto zdecydował się podpisać umowę na kolejne trzy lata. Był ważnym wzmocnieniem w tym sezonie, dając kilka znakomitych występów na boisku. Udowodnił również, że jest liderem w szatni. Jest bardzo szanowany w całym klubie. Chęć przedłużenia pobytu u nas przez gracza pokroju Neto jest świadectwem postępów, jakie robimy - powiedział dyrektor generalny Bournemouth Neill Blake.
- Jestem naprawdę szczęśliwy. Chciałbym podziękować za przyjęcie ze strony kibiców od pierwszego razu, kiedy się tutaj pojawiłem. To było niewiarygodne. Damy z siebie sto procent, aby pozostać w Premier League - przyznał Neto.