Obecnie największym priorytetem dla drużyny z Anfield jest znalezienie odpowiedniego trenera, który zająłby miejsce odchodzącego po tym sezonie Jürgena Kloppa.
Wśród faworytów do przejęcia sterów nad „The Reds” wymienia się między innymi Xabiego Alonso, który w obecnej kampanii bajecznie radzi sobie na ławce trenerskiej Bayeru Leverkusen.
Pozostałe kandydatury to między innymi Roberto de Zerbi sprawujący pieczę nad Brighton czy też Ange Postecoglou, który obecnie prowadzi Tottenham.
Jak informuje brytyjskie „Daily Mail”, grono kandydatów uzupełnił obecny szkoleniowiec Sportingu - Rúben Amorim.
Portugalczyk jeszcze niedawno wyznał, że jeśli w obecnej kampanii nie zdobędzie tytułu za sterami stołecznego zespołu, to podejmie decyzję o odejściu.
Kluczowym elementem jest jednak zawarta w jego umowie klauzula, która pozwala mu na wcześniejsze opuszczenie drużyny, a wynosi ona około 15 milionów funtów.
39-letni szkoleniowiec na ławkę trenerską Sportingu trafił w marcu 2020 roku, po krótkiej przygodzie z Bragą, która trwała zaledwie sześć miesięcy.
Objęcie ekipy z Estádio José Alvalade okazało się dla niego świetnym ruchem. Od tamtej pory wraz ze Sportingiem zdobył mistrzostwo Portugalii, Superpuchar Portugalii oraz dwukrotnie Puchar Ligi Portugalskiej.
Na ten moment zajmują oni pierwszą lokatę w ligowej tabeli z przewagą jednego punktu nad drugą Benficą.
Dodatkowo w 1/16 finału Ligi Europy zmierzą się ze szwajcarskim BSC Young Boys.