33-latek niemal na pewno nie zostanie w Barcelonie, która dąży do zakończenia z nim współpracy poprzez rozwiązanie umowy za porozumieniem stron. Na to jak na razie Urugwajczyk godzi się tylko połowicznie, bowiem jednocześnie żąda wypłacenia zagwarantowanej mu pensji w ramach porozumienia ważnego do 30 czerwca 2021.
W międzyczasie po „El Pistolero” ustawiły się w kolejce takie ekipy jak Ajax, Inter Miami, Atlético Madryt czy Juventus. Jak informuje Palmieri, niedawno do wyścigu dołączyło również Paris Saint-Germain.
Paryżanie już mieli skontaktować się z graczem, wyrażając swoje zainteresowanie jego angażem. We wszystko dodatkowo zaangażował się Neymar, a więc przyjaciel Suáreza.
Brazylijczyk z pewnością spróbuje nakłonić środkowego napastnika do przybycia na Parc des Princes, a mistrz Francji skupi się na przygotowaniu mu propozycji kontraktowej. Według Palmieriego ta może być niezwykle korzystna finansowo, biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnim czasie rozstano się z Edinsonem Cavanim i Thiago Silvą, zaoszczędzając w ten sposób około 20 milionów euro netto.
Na razie nie wiadomo, jak na pomysł wyjazdu do Francji zapatruje się drugi najlepszy strzelec w dziejach „Dumy Katalonii”, lecz wydaje się, że przy aprobacie ze strony gracza, PSG może w szybkim tempie wyprzedzić Juventus na polu negocjacyjnym.
Suárez w minionym sezonie wybiegał na boiska 36 razy, notując w tym czasie 21 trafień i 12 asyst.