Mistrz Polski znajduje się w dosyć trudnym położeniu w rywalizacji o awans do fazy pucharowej rozgrywek. Aby nawiązać walkę, zwycięstwo w Lizbonie jest potrzebne jak tlen. Po trzech meczach „Medaliki” zdobyły tylko punkt, zamykając grupę D.
Już w czwartkowy wieczór drużyna po dwóch tygodniach ponownie powalczy o jak najlepszy wynik ze Sportingiem. W Sosnowcu rywalizacja skończyła się remisem.
Można było mówić o rozczarowaniu, tym bardziej że rywal przez praktycznie cały mecz grał w osłabieniu po czerwonej kartce.
Jak wygląda nastawienie Rakowa po ostatnim wysokim zwycięstwie w Ekstraklasie z Zagłębiem Lubin? Szwarga przede wszystkim zmotywował swoich podopiecznych do pokazania bojowego charakteru.
– Zrobimy wszystko, aby wyrazić najlepszą wersję siebie. Zaprezentujemy swoje DNA, zagramy odważnie, ale także będziemy chcieli zrealizować nasz plan na mecz, zdając sobie sprawę z sytuacji w grupie – zapewnił szkoleniowiec.
– W tym spotkaniu kluczowa będzie organizacja gry, ale też dyspozycja indywidualna zawodników. Wierzę głęboko, że każdy gracz będzie chciał zostawić na boisku serce, zaangażowanie wraz z umiejętnościami – dodał.
– Strach przed Sportingiem? Nie możemy mówić o żadnym strachu, co nie zmienia faktu, że należy podchodzić z szacunkiem do takiego przeciwnika. Każdy z naszych zawodników musi mieć przeświadczenie, że wygramy ten mecz – podsumował.
Pierwszy gwizdek na Estádio José Alvalade wybrzmi o 21:00.