Do niedawna chęci do zakupu Reiny wyrażali m.in. działacze Arsenalu Londyn. 30-letni bramkarz jest w tym momencie jednym z najlepiej zarabiających zawodników drużyny z Liverpoolu. Rodgers wciąż jednak traktuje go jako kluczowy element swojej układanki.
- Moje relacje z Reiną określiłbym jako bardzo dobre - oznajmił Rodgers. - Obarczyłem go wielką odpowiedzialnością i czuję, że taka kolej rzeczy go satysfakcjonuje. Z pewnością widzę go w składzie na kolejny sezon. W wieku 30 lat bardzo dba on o swoją sylwetkę. Nasi klubowi terapeuci są pod wrażeniem jego formy - dodał.
Kolejnym zespołem, który wyrażał zainteresowanie usługami Reiny, jest jego były pracodawca - FC Barcelona. Zwolennikiem takiej transakcji był ojciec bramkarza, Miguel. Rodgers zapewnił jednak, że do takiego transferu w najbliższej przyszłości nie dojdzie.
- Sporo czasu spędzamy na rozmawianiu. José jest dobrym człowiekiem i darzę go wielkim szacunkiem - zarówno jako bramkarza, jak i człowieka. Doskonale rozumie on moją koncepcję gry, a w szatni jest dobrym duchem ekipy. Jest niesamowity. Ostatnio pojawiło się kilka plotek na temat jego przenosin do Barcelony, ale wszystko sobie wyjaśniliśmy. Wiem, że jego ojciec z aprobatą wypowiadał się na temat tego pomysłu, ale to niczego nie zmienia. José zostaje u nas - skwitował 40-letni szkoleniowiec Liverpoolu.
Rodgers: Reina zostaje w Liverpoolu
Szkoleniowiec Liverpoolu Brendan Rodgers zapewnił, że jego priorytetem jest zachowanie w szeregach swojej drużyny bramkarza José Reiny.