Przedstawiciele „Bawarczyków” zawiedli ostatniego lata oczekiwania trenera Thomasa Tuchela i nie sprowadzili mu oczekiwanych przez niego wzmocnień środka pola oraz obrony.
W trakcie sezonu zdali sobie sprawę z popełnionego błędu, który postarają się naprawić w zimowym oknie transferowym lub przed startem następnych zmagań.
Początkowo dużo mówiło się w mediach o potencjalnych celach Bayernu Monachium w kontekście obsadzenia pozycji w linii pomocy. Ostatnio ustąpiły one pola spekulacjom dotyczącym pozyskania nowego defensora.
Pokazują to wieści łączące z przeprowadzką na Allianz Arenę między innymi Takehiro Tomiyasu z Arsenalu czy Raphaëla Varane'a z Manchesteru United.
A teraz Florian Plettenberg ze Sky przekonuje, że do szerokiego grona piłkarzy łączonych z transferem do „Bawarczyków” dołączył Ronald Araújo z Barcelony.
Uważa on, że reprezentant Urugwaju jest bacznie obserwowany przez wysłanników niemieckiego klubu od dwóch lat i doskonale zdaje sobie z tego sprawę.
Z tego też powodu nie odrzucił możliwości ewentualnego kontynuowania kariery w Bayernie Monachium w przyszłości po otrzymaniu zapytania z ich strony.
FC Barcelona doskonale wie, o poczynieniu wstępnych kroków przez europejskiego konkurenta w kierunku sprowadzenia 24-letniego zawodnika i nie wyobraża sobie rozstania z jednym z kluczowych graczy.
W związku z tym zamierza w możliwie jak najszybszym terminie rozpocząć z nim rozmowy na temat przedłużenia kontraktu, który obecnie wygasa 30 czerwca 2026 roku.
Araújo zdobył bramkę w jedenastu występach w tym sezonie.