Sebastian Szymański latem zamienił Dynamo Moskwa na Fenerbahçe, a kwota transakcji wyniosła blisko dziesięć milionów euro.
Od samego początku Polak musiał wejść w nowym zespole w buty Ardy Gülera, czyli od lipca piłkarza Realu Madryt.
Nad Bosforem na pewno nie żałują tej wymiany, ponieważ były zawodnik Legii Warszawa jest w znakomitej formie. Do tego stopnia, że w ostatnich tygodniach jego nazwisko wymieniano w kontekście takich ekip, jak Liverpool czy Napoli.
Czy w ogóle możliwy jest zimowy transfer? Na ten temat wypowiedział się Tomasz Włodarczyk z Meczyki.pl.
Zdaniem dziennikarza Turcy niemalże na pewno nie sprzedadzą go w zimie. Celem jest mistrzostwo kraju i Polak ma za zadanie w tym pomóc. Zdecydowanie bardziej realna jest letnia przeprowadzka.
Według wspomnianego źródła wtedy możliwy jest nawet ruch na poziomie 30 milionów euro. Tu jako potencjalny kierunek pada Premier League.
W przeszłości Szymańskiego łączono z Brentfordem, lecz to raczej martwy temat.
Jeśli do transakcji dojdzie, pomocnik będzie jednym z najdroższych Polaków w historii. Obecnie liderem jest Robert Lewandowski, który kosztował blisko 50 milionów euro.
24-latek, który w przeszłości występował między innymi w Feyenoordzie czy Legii Warszawa, rozegrał w tym sezonie 31 meczów. W nich może pochwalić się 12 golami i 13 asystami.
Kontrakt ma ważny z liderem ligi tureckiej do 30 czerwca 2027 roku.