FC Barcelona, mimo trudnej sytuacji finansowej, myśli o styczniowych transferach. Jako priorytet uznano sprowadzenie nowego pomocnika, odpowiadającego wymaganiom Xaviego.
Na główny cel wybrano Aleixa Garcíę z Girony.
26-latek stanowi naprawdę wszechstronną opcję. Może obsadzić kilka pozycji środkowej formacji, co stanowi olbrzymi atut. W rewelacyjnym zespole Míchela odgrywa absolutnie kluczową rolę. W 18 rozegranych meczach zaliczył trzy gole i cztery asysty.
Oczywiście, na drodze do transferu stoi kwestia finansów. Wedle pierwszych doniesień klauzula wykupu zawodnika z Ulldecony wynosiła 20 milionów euro. Dla „Dumy Katalonii” to naprawdę spora kwota.
Właśnie z tego powodu myślano nad wymianą Oriola Romeu lub Pablo Torre na pożądanego zawodnika.
Ferran Martínez z „Mundo Deportivo” zapewnia, że w rzeczywistości klauzula jest znacznie niższa i wynosi dwanaście milionów euro. Sytuacja wygląda zatem podobnie jak w przypadku Romeu, który najpierw miał kosztować dziesięć milionów.
To dobra wiadomość dla Barcelony, ale nie powinna przyspieszyć operacji. Klub nadal czeka na odpowiedź LaLigi w sprawie marginesu Financial Fair Play. Na razie nic nie da się zrobić, ale w zależności od pieniędzy, jakie klub zarobi w styczniu, zostanie podjęta decyzja.
Sam García nie tak dawno otwarcie przyznał, że gra w granatowo-bordowych barwach byłaby dla niego spełnieniem marzeń.